Potrawa ta składa się z równych części papryki, cebuli i pomidorów. Na wagę papryki jest więcej, gdyż należy z niej usunąć gniazda nasienne. Najpierw wytopić tłuszcz z pociętego grubo boczku(wędzonego) lub słoniny. Wyjąć skwarki i odłożyć. Dodać smalec i wrzucić pokrojoną w dość grube plastry cebulę. Doprowadzić ją do zeszklenia, uważając aby się nie przyrumieniła. Dodać paprykę w proszku, a następnie pokrojone w paski strąki papryki. Posolić i dusić na spokojnym ogniu nie dłużej niż 10 minut. W tym czasie sparzyć wrzątkiem pomidory, ściągnąć z nich skórkę, pokrajać w ćwiartki i wrzucić do garnka. Skropić lekko wodą i ugotować na ostrym ogniu, uważając aby się nie przypaliło. Ostrą paprykę-czuszkę lub czereśniową pokruszyć i dosypać. Dodać pokrajaną w talarki kiełbasę lub w grubsze kawałki parówki, a na końcu włożyć wytopiony uprzednio bnoczek lub słoninkę. Do leczo niczym do bigosu można włożyć wszystkie mięsne resztki, pod warunkiem, że to mięso nie było uprzednio zaprawiane śmietaną. Leczo powinno mieć czystą, kapiącą czerwonym tłszczem konsystencję.
UWAGA WAŻNE!!!Tym, którzy o tym nie wiedzą przypominam, że papryki w proszku
NIGDY nie dosypujemy na rozgrzany tłuszcz. Zawarte w papryce substancje w połączeniu z wysoką temperaturą sprawią, że potrawa będzie gorzka. Chcąc dodać sproszkowanej papryki do gorącego tłuszczu należy najpierw zdjąć naczynie z ognia, odczekać chwilę, aż temperatura spadnie i dopiero dodawać paprykę w proszku.