To sa moje ulubione kotlety rybne, przepis mam od koleżanki, którą nauczył jej niezyjący juz tato. Ciekawa jestem czy Ci równiez posmakują.
Dosyć dlugo trwało nim nadeszło "jutro" . Dzisiaj nadrabiam zaleglości. Po pierwszej próbie musialam troszke zmienić twój przepis. I tak, bułki nie moczę w mleku, tylko sucha mielę (calość była zbyt mokra). Po drugie boczek ze wzgledu na zbyt duża ilość tluszczu, zastapiłam mięsem mielonym wieprzowym z łopatki. No i palce lizać. Kotlety są wspaniałe.
a czy nadaje się do tego łosoś?
Nikolko - a nie szkoda łososia na te potrawę ? Wystarczą mniej szlachetne gatunki ryb. Ale jeżeli chcesz, to oczywiście, może byc łosos.
Bardzo fajny przepis ale wydaj mi sie ze tlusty losos i boczek to rzeczywiscie nadmiar szczescia.Nie lubie ryb slkodkowodnych tylko okonia i pstraga.Myslisz teresko ze z morskich tez beda dobre?
Najlepsze są z mieszanych, ale z samych morskich tez sa bardzo dobre.
jasia (2007-11-10 21:51)
No nareszcie znalazłam przepis o ktory mi chodziło. Jurto zabieram się za pichcenie, rybki odfiletowane. A jak bedzie w smaku , to napiszę jutro.