1 kg. chili (juz oczyszczonych z nasion)
75 dag cukru
1 cytryna (sok )
Taka konfiture poznalam na festynie jesiennym i zauroczylo mnie to powiazanie ostrosci ze slodycza do tego stopnia, ze postanowilam ja ugotowac. Smakuje wybornie, mozna stosowac zamiast musztardy do miesa z grila lub pieczeni lub po prostu na chleb z twarozkiem.
Wykonanie: chili oczyscic i pokroic w drobne kawalki (uzyj rekawiczek, bo bedzie pieklo!), zasypac cukrem , wymieszac i pozostawic az pusci sok (mozna na noc).
Po tym czasie zagotowac i podgotowac 10 min., nastepnie rozdrobnic, ale nie na gladka mase, powinny byc widoczne kawalki. Nastepnie dodac sok z cytryny (dla zachowania koloru) i gotowac jeszcze 5 min. Gorace wkladac do malutkich sloiczkow i postawiac na zakretce do wystudzenia.
Smacznego!
Z uplywem czasu papryczka staje sie coraz lagodniejsza.
Akurat miałam ok. kilograma ostrej papryczki do zamrożenia ...pół na pół zielona i czerwona .Postanowiłam wypróbować przepis i nie żałuję ....słodycz pomieszana z ostrością . Na stałe zapisuję do ulubionych bo to moje ulubione smaki :)...
Heiworth, to ciesze sie bardzo, ze Ci smakuja, ja tez ciagle jestem pod wrazeniem tego, zdawac by sie moglo niespotykanego, polaczenia. Dziekuje za skorzystanie z przepisu i podzielenie sie opinia ze zdjeciem, pozdrawiam
Widzę że konfitura raczej z czeronych papryczek a czy z zielonych też można??
Dagusia, oczywiscie, ze mozna, smak pozostanie ten sam, u mnie tez bylo sporo zielonych, ale jakos nie widac ich w sloiku, pozdrawiam i dac znac, czy Ci smakuje.
Wykonałam wczoraj z 3/4 porcji (tyle miałam papryczek). Coś genialnego, chociaż po oblizaniu łyżki mnie i Epsi oczy wypadły. Już jesteśmy fankami tego przepisu!!
Witaj w klubie Izus, ciesze sie, ze smakuje. Konfiturka ma cos w sobie i zaloze sie, ze na jednym liznieciu sie nie skonczylo, pozdrawiam.