Tych akurat klusek nie znam - ale kaszka manna do zupy utrwalila mi się z dzieciństwa / młodości pod inną postacią. Mama już z rana gotowała mannę na gęsto (na pewno bez jajka) i gorącą wylewała na blaszkę do pieczenia. Zimną i "stężałą" kroiła w kosteczkę (wielkości kostki cukru ) i to były " kluski " do zupy jagodowej. Żadnej innej, t y l k o do jagodowej w sezonie.
Robię "tarte ciasto" z mąki i jajka, muszę zrobić z manną.
Jak zrobię więcej ciasta, to ścieram na papier do pieczenia i suszę, potem do słoiczka "na zaś" :)
Bardzo fajniusie kluseczki :) Uwielbiam wszelkiego rodzaju kluski. Z pewnością je wypróbuję. :)
Ciesze się, że się Wam podoba. Bałam się, że mnie skrytykujecie, że taką prościznę publikuję. My bardzo te kluski lubimy, a w internecie nie znalazłam takiego przepisu. Dlatego chciałam się przepisem podzielić z Wami.
A czego się bałaś - as ? Wiesz, że ja kiedyś chciałam wstawić przepis dwuskładnikowy na mannę w kostkach do zup owocowych ( jagodowej ) o ktorej piszę wyżej, i okazało się to zbyt "trudne" - bo na czym była ta kaszka - rosołku czy mleku - zabij mnie, nie wiem ! Jak zdobędę kaszkę to popróbuję i Twoje kluseczki też. Pozdrawiam i proszę o następne.
mariateresa - to ciekawe co napisałaś o zupie jagodowej, bo maja babcia takie kostki z manny robiła ale z kolei WYŁĄCZNIE do rosołu, jeśli nie miała czasu robić makaronu (w moim domu rodzinnym makaron zawsze był domowy) Czasem nawet żeby mnie-niejadka zachęcić do jedzenia to wykrawała foremką od ciastek gwiazdki z tej kaszki żeby ładniej było. Oj łza się w oku kręci na smaki z dzieciństwa.
Izma73 (2017-03-18 12:55)
Lubię wszelkie kluchy ,na pewno wypróbuję.