3 wafle – popularne andruty
tabliczka mlecznej czekolady
3 czubate łyżki kawy rozpuszczalnej
250 ml śmietany kremówki
1 opakowanie śmietany typu śnieżka
1 łyżeczka żelatyny
2 kieliszki likieru cytrynowego/ pomarańczowego bądź w dowolnym innym ulubionym smaku
kilka łyżek bułki tartej
1 łyżka masła (do posmarowania blachy) lub papilotki
Potrzebna także:
Blacha do mufinek lub 12 foremek do babeczek
Przepis na 12 sztuk
Rozpuść 2 łyżki kawy w 0,5 litra wody i odstaw do wystudzenia.
Przygotuj blachę do mufinek bądź foremki – nasmaruj masłem i oprósz bułką tartą (albo powkładaj papilotki).
Każdy z płatów waflowych podziel na równe 4 części – w sumie powstanie 12 prostokątów. Teraz rozłóż wafle na dużej płaskiej tacy lub po prostu na czystej ściereczce kuchennej i obficie skrop – z jednej i z drugiej strony - przygotowanym i wystudzonym naparem z kawy. Odczekaj, aż kawa na tyle wsiąknie w wafle, że staną się elastyczne i łatwe do uformowania. Nie czekaj jednak zbyt długo, żeby nie stały się zbyt mokre i nie rozpadły się, kiedy je podniesiesz.
Z tak przygotowanych wafli formuj „miseczki”, delikatnie układając je w zagłębienia blachy. Nie przejmuj się, jeżeli nie będą chciały ładnie i równo układać się – cały ich urok będzie polegał na nieregularności.
Kiedy już wszystkie wafle umieścisz na blasze, oprósz je jeszcze delikatnie bułką tartą i wstaw do piekarnika nagrzanego do 180º na około 30 min. Wyciągnij, kiedy wafle będą suche (choć dno miseczki może być jeszcze trochę wilgotne). Lekko przestudź i wyciągaj gotowe waflowe miseczki. Jeżeli nie będą chciały opuścić blachy dobrowolnie, przewróć ją na drugą stronę i trzymając w ręku uderzaj otwartą dłonią, aż wypadną.
W niewielkim garnku rozpuść na małym ogniu tabliczkę czekolady z 1 łyżką śmietany kremówki. Rozpuszczoną czekoladą smaruj wnętrza miseczek waflowych (najlepiej kuchennym pędzelkiem), zostawiając nieco czekolady w garnku. Gdy pozostała czekolada będzie zupełnie chłodna, dolej do tego samego garnka pozostałą śmietanę kremówkę, dosyp czubatą łyżkę kawy i następnie ubijaj, dosypując powoli śnieżkę. Przygotowanym w ten sposób kremem napełnij waflowe miseczki.
Łyżeczkę żelatyny rozpuść w 3 łyżeczkach gorącej wody. Dobrze wymieszaj, a kiedy przestygnie dolej do likieru. Wymieszaj oba składniki, polej nimi obficie babeczki i odstaw do lodówki. Dzięki żelatynie likier nie wsiąknie w wafle, lecz zastygnie, nie tracąc ani nie zmieniając smaku.
Babeczki można udekorować całymi ziarnami kawy i listkami świeżej mięty lub melisy, a następnie układać na 100 różnych sposobów na paterach, półmiskach, stojakach… zawsze będą wyglądały niezwykle efektownie i oryginalnie, a co najważniejsze – staną się prawdziwą rozkoszą dla podniebienia najbardziej wybrednego degustatora.
Jareksz, a może po prostu chciałeś ułożyc je "za ładnie"? - ja układam je szybko i tak "byle jak" i własnie takie nieregularne wychodza fajne. W wiekszych foremkach pewnie bułoby łatwiej, ale w małych - wystarczajaco nasączone i zmiękczone wafle - tez powinny sie ułozyć. W każdym razie bardzo mi miło, ze zrobiłes i że smakowały.
Nie mogłam się oprzeć i muszę napisać,że taki prosty wafelek zmienia się w coś tak pięknego,takie małe "pop-art". Dziękuję za przepis. Mam ochotkę go szybko wykonać,by zobaczyć jak wygląda .
Jak napisałam tak też i zrobiłam. Szybciutko się zrobiło,pięknie wyglądało i tak też smakowało. Troszkę zmodyfikowałam,bo masy użyłam tej która mi została z przekładania ciasta.Prześwietny pomysł wykorzystania suchych wafli.Dziękuję za pomysł.
Anyżello, fajie, że wyszły Ci bez problemu; w Twojej wersji wygladają rewelacyjnie!
Chcę dzisiaj zroboć Twoje babeczki, lecz mam taki pomysł aby babeczki po napełnieniu kremem przykryć czapeczką z piany z kokosem i zapiekać tylko od góry w 60 stopniach tworząc bezę ale nie wiem czy to mi się uda i czy czekolada się nie rozpuści a masa nie zważy! Co Ty na to?
Przepraszam - nie odpowiedziałam, ale nie zaglądałam tu długo.
Niestety ten krem nie nadaje się do zapiekania.
Ciekawa jestem, czy robiłaś babeczki?