Ta karkóweczka wymaga tylko dwóch kroków - zamarynowania i upieczenia. Nie trzeba się nią zajmować, jak jest w piekarniku. Wrzucam ją, nastawiam timer na 1,5-2 godziny i wyjmuję :)
Jeśli kawałek mięsa był większy, trzeba piec dłużej, przyjmuje się 1 h na 1 kg mięsa.
1. Dzień przed pieczeniem karkówkę pokroić w grubsze plastry. Wymieszać 3 łyżki oleju, 3 ząbki czosnku i cebulę, natrzeć tym mięso, wstawić na noc do lodówki.
2. Następnego dnia zrobić sos – wymieszać wszystkie składniki. Mięso ułożyć w brytfannie, zalać sosem, brytfankę przykryć i wstawić na ok. 1,5 godziny do piekarnika nagrzanego do 220 st. C. Podawać z chlebem, ziemniakami, kaszą – jak komu smakuje.
Sos nie jest zbyt smaczny, ale specjalnie odsączać nie trzeba. Wystarczy wyjąć kawałki mięsa i ułożyć na półmisku. Palce lizać!
Przepis mam ze strony
www.wrotapomorza.pl. Polecam stamtąd serniki łzy sołtysa i mokry!