Jarmuż to staropolski składnik diety.Jedno z najcenniejszych warzyw.Rośnie nawet pod sniegiem i jest wtedy najsmaczniejszy, bo przemrozony i zielony.Nie gubi , a wzmacnia swoje własciwości.Niektórzy sądzą, że jest lepszy od brokułów w swoich właściwościach i smaku.
1 kg jarmużu
150g boczku
2 duże ząbki czosnku, drobno posiekane
łyżka mąki
sól, pieprz
Jarmuż drobno siekamy, pozbawiając go twardych części.Gotujemy w wodzie z solą ok 1/2 godziny.W tym czasie wysmażamy pokrojony w drobne słupki boczek.Skwarki odkładamy.
Jarmuż odcedzamy, siekamy. Wkładamy na patelnię z tłuszczem wysmażonym z boczku,Posypujemy pieprzem i posiekanym czosnkiem. Podgrzewamy go tak kilka minut.
Na reszcie tłuszczu przygotowujemy zasmażkę 1ego stopnia i dodajemy do potrawy, zageszczając ją w ten sposób.
Układamy go w piramidkę na talerzu, posypujemy skwarkami i podajemy z ziemniakami lub chlebem.
Jarmuż to kopalnia witamin i mikroelementów.Najlepszy jest w surówkach, ale jest dość twardy więc lepiej podawać go ugotowanym.Straci wtedy troche witamin, ale i tak będzie zdrowy.Mozna go gotować i polewać oliwą.
Jest znany w Polsce od królowej Bony, która przywiosła go do Polski.
Polecam, bo jest smaczny i zdrowy)
Fotka jarmużu zaczerpnięta z netu.Wstawiłam ją, żebyście widzieli, o jakie warzywo chodzi))
Cytat-
Jarmuż to warzywo kapustne, którego częścią jadalną są duże fryzowane liście. Jarmuż wytrzymuje bardzo niskie temperatury, nawet do minus 20C. Późną jesienią i wczesną zimą, jarmuż nabiera powabu, nęci swą wiosenną zielenią. Warzywo to dopiero przemarznięte staję się doskonałą jarzynką, jest smaczniejsze od świeżego, bo ma więcej cukru, a mniej goryczki.
Jarmuż jest bogaty w wapń, sporo witaminy C,ma trochę witaminy E, a także witaminy B6 i K. Ma dużo soli mineralnych, oprócz wapnia, magnezu, potasu, żelaza, fosforu, co stawia go w rzędzie warzyw polecanych dzieciom.
A u w ogródku mojej siostry rośnie jako roślina dekoracyjna i dekorujemy czasem półmiski z wędlinami czy warzywami . Tak jak Basia napisała smak sianka a więc nie zostawiam jarmuż dla tych którym smakuje ( zwierzątka czy owady ) .
Jolu, ja wiedziałam , ze jest takie warzywko, wiedziałam jak wygląda , ale w Polsce nigdy go nie jadłam. Myślę, że znikoma liczba polaków go je ze smakiem, a wielu porostu nie zna. Niemcy zaś uwielbiają go i traktują jako przysmak , jedzą w dużych ilościach. Jest bardzo zdrowy.
Mi smakuje :)
Naczytałam się jakie to zdrowe i czaję się od jakiegoś czasu zeby kupić na targu i zacząć serwować a teraz czytam że smakuje jak siano:( to w końcu da się zjeść czy nie? :) bo ja z tych co nie lubią kiedy jedzenie w koszu ląduje....
Jednemu smakuje, drugiemu nie. Mnie smakuje i to bardzo. Podaję np. do drugiego dania, przygotowany podobnie jak kalafior. Z masłem i z bułką. W mojej rodzinie, bardzo chętnie jest zjadany, tylko problem z zakupem. U brata na wsi, mają zawsze w ogródku świeży. Dorotaibasia, jak nie spróbujesz to się nie dowiesz czy Wam smakuje. Ja uważam, że warto zaryzykować i przełamać się przed tym pierwszym razem.
Dodam jeszcze swoje trzy grosze :)
Najlepszy jest mino wszystko przemrożony
To zabawne, ale faktycznie jarmuż(jego rózne odmiany) jest tak dekoracyjny w swoim wyglądzie, ze sprzedają go pod cmentarzami, jako kwiatki))) bo są różne, kolorowe jego odmiany)) Ale to ten sam jarmuż-bardo zdrowa roślina jadalna, kapustna))) Kiedyś nawet wracając z cmentarza chciałam kupić doniczkę z jarmużem na obiad, ale...hm...powstydziłam się)) W Biedronce jest teraz prawie zawsze i niedrogi.