Jajeczka są ciekawe na zdjęciu, ale chyba nigdy nie spróbuję gotowanych 75 minut. Barwiłam jajka na Wielkanoc, i po ugotowaniu ( 7 minut ) przełożyłam do barwnika - na 3 minuty. Nie zauważyłam, ze 2 jajka były pęknięte. Po obraniu ze skorupek, zobaczylam śliczny - i zupełnie przypadkowy - marmurek.
Naprawde w smaku nie czuje się różnicy, tak długo się gotuje,żeby zafarbowały od herbaty, mozecie spróbować krócej i potrzymać trochę w tej herbacie.
Robiłam takie jaja, ale dawałam znacznie więcej przypraw. Oprócz soli i herbaty dodawałam sherry, sos sojowy, utłuczone w moździerzu pieprz, goździki, ziele angielskie,kolendrę. Jaja gotowałam 30 minut, wystarczyło.
ślicznie to wyglada ,extra pomysł, na pewno wypróbuję:)
Tak dlugo gotowane jajka traca calkowicie swoje wartosci odzywcze.