Na ciasto:
6 jaj;
3/4 szklanki cukru;
pół szklanki mąki pszennej;
pół szklanki mąki ziemniaczanej;
łyżeczka proszku do pieczenia;
3 łyżki kakao;
2 łyżki oleju.
Na masę:
25 dkg twarogu;
25 dkg schłodzonej śmietany 30 %;
5 dkg cukru pudru (osobiście daję więcej);
dwie łyżeczki żelatyny.
Dodatkowo:
świeże lub mrożone drobne owoce - wiśnie, maliny;
2 galaretki o smaku wybranych owoców;
ew. słodzona herbata na poncz.
Białka ubić na sztywno, pod koniec dodając cukier. Dodać żółtka i olej i przemieszać delikatnie drewnianą łyżką. Dodać składniki sypkie i bardzo dokładnie wymieszać. Blachę ( ok. 20 x 25 lub tortownica 25 cm ) wysmarować tłuszczem i obsypać bułką tartą. Ciasto przelać do formy i piec ok. 25 minut w temp. 170 - 180 stopni. Ostudzić.
Jeśli chcemy zrobić ciasto szybko, to dobrze już zrobić galaretkę tj rozpuścić ją w 600 ml wrzątku i odstawić w chłodne miejsce gdzie będzie tężeć. Żelatynę rozpuścić w 1/4 szklanki wrzątku. Śmietanę ubić mikserem na sztywno.
Twaróg z cukrem pudrem zmiksować na gładko. Wlać ostudzoną żelatynę i szybko zmiksować. Gdyby w masie zrobiły się grudki, można ja dokładnie wymieszać nad parą wodną. Do sera dodać śmietanę i wymieszać na gładką masę.
Ciasto dobrze jest naponczować - ja to zrobiłam słodką herbatką. Sugeruję przed naponczowaniem ściąć górkę na cieście, aby to było równe. Ciasto wysmarować masą serową i odstawić do lodówki. Gdy galaretka zacznie już tężeć, na ciasto wyłożyć owoce ( równiutko lub niedbale - jak wolimy :D ). Owoce pokryć tężejącą galaretką i odstawić do lodówki.
Przepis na te pyszne ciasto znalazłam w prasie. Od siebie dodałam tylko poncz, gdyż ciasto wydało mi się dość suche. Polecam!
SMACZNEGO!