Całe jajka zmiksować z cukrem i margaryną na jednolitą masę. Na to przesiać obie mąki wymieszane z proszkiem do pieczenia i jeszcze raz zmiksować. Cisto przełożyć do tortownicy albo formy z kominkiem wysmarowanej masłem. Na ciasto wyłożyć owoce lekko "wpychając" je w ciasto. Mrożonych owoców nie rozmrażać, tylko obtoczyć w mące, oczywiście nie wpychać, bo i tak same lekko opadną.
Piec ok. 1 godziny (sprawdzać patyczkiem) w 180- 190 stopniach.
Upieczone wyjąć z formy i posypać cukrem pudrem lub polukrować.
Smacznego! :)