W mace, przesianej do miski, robimy wglebienie, wkruszamy drozdze, posypujemy lyzeczka cukru i zalewamy kilkoma lyzkami mleka. Reszte mleka mieszamy z rozpuszczonym maslem, olejem, pozostalym cukrem i sola. Gdy zaczyn podrosnie, wlewamy mieszanke, dodajemy jajko i mieszamy, do polaczenia skladnikow. Przekladamy ciasto na posypany maka blat i wyrabiamy ok 5 minut, nie dluzej. Formujemy kule (ciasto bedzie dosc zwarte), przekladamy do misy posmarowanej olejem, przykrywamy i wstawiamy na 8h lub noc do lodowki.
Po wyjeciu z lodowki odgazowujemy, dzielimy na 4 czesci, kazda rozwalkowujemy cienko, przykladamy duzy talerz obiadowy i wycinamy kola. Kazde smarujemy nadzieniem: 50 g czekolady zalewamy 50 ml goracej smietany kremowki, zostawiamy na minute, dokladnie mieszamy. Na papierze do pieczenia ukladamy pierwsza czesc, smarujemy, ukladamy druga, smarujemy...Ostatnia czesc ciasta pozostaje nieposmarowana. Na srodku stawiamy kieliszek, szklanke, by nie przeciac srodka ciasta. Tniemy na 4 czesci, kazda z nich znow na 2 i jeszcze raz na 2. Wywijamy dwukrotnie. Zdejmujemy szklanke. Odstawiamy na 30 minut w cieple miejsce do napuszenia. Piekarnik rozgrzewamy do 200stC. Napuszone ciasto smarujemy rozkloconym jajkiem, brzegi i srodek mozemy posypac orzechami. Pieczemy ok 15-20 minut na zloty kolor. Podajemy jeszcze cieple. :)