Grzyby oczyścić i pokroić w półplasterki. W garnku rozgrzać masło, wrzucić grzyby i lekko je zrumienić. Następnie zmniejszyć ogień i wlać wody tyle, żeby przykryła grzyby. Dusić pod przykryciem około 1 godziny. Przyprawić do smaku i dodać śmietanę.Już na talerzu posypać natką pietruszki.
Szczerze mówiąc na zbieraniu grzybów to ja się nie znam. Grzyby dostaję od teścia już sprawdzone. W świętokrzyskim nigdy nie spotkałam się z czarnymi łebkami, ale teraz mieszkam w dolnośląskim i tutaj są one bardzo popularne i naprawdę pyszne :)
Ja jestem z świętokrzyskiego - u nas jest masa tych grzybów. Mówimy na nie również siniaki:) Są przepyszne i bardziej aromatyczne niż borowiki. W tym roku było ich mnóstwo, nasuszyłam, że hej! Pozdrawiam:)
Czy może to są podgrzybki które mają czarny łebek a nóżkę żółtą.ślicznie wyglądają zaprawiane w occie,bardzo je lubię ale w tym roku u nas było ich mało.Od dziś nazywam je czarne lebki.Gorąco pozdrawiam:)
Ja dopiero w szkole dowiedziałam się ,że instnieją taki grzybki jak '' podgrzybki '' . Zawsze zbieraliśmy i chodziliśmy z tatą na czarne łebki .. :D a jestem regionalną sąsiadką Kwitryny :))
Moja mama chodziła na "czarnołepki"....a przynajmniej moje dziecięce ucho tak rejestrowało :)
U mnie na Warmii te grzybki nazywamy podgrzybkami, sprawdzałam też w atlasie grzybów, tam też nazywane są podgrzybkami żółtymi