Czarne łebki to podgrzybki, ale te malutkie, takie jak w ocet się robi.
Och jak się cieszę, że ktoś użył tej nazwy "czarne łebki". Ja z Torunia i też tak nazywam te grzyby.
Szczerze mówiąc na zbieraniu grzybów to ja się nie znam. Grzyby dostaję od teścia już sprawdzone. W świętokrzyskim nigdy nie spotkałam się z czarnymi łebkami, ale teraz mieszkam w dolnośląskim i tutaj są one bardzo popularne i naprawdę pyszne :)
Ja jestem z świętokrzyskiego - u nas jest masa tych grzybów. Mówimy na nie również siniaki:) Są przepyszne i bardziej aromatyczne niż borowiki. W tym roku było ich mnóstwo, nasuszyłam, że hej! Pozdrawiam:)
Czy może to są podgrzybki które mają czarny łebek a nóżkę żółtą.ślicznie wyglądają zaprawiane w occie,bardzo je lubię ale w tym roku u nas było ich mało.Od dziś nazywam je czarne lebki.Gorąco pozdrawiam:)
Ja dopiero w szkole dowiedziałam się ,że instnieją taki grzybki jak '' podgrzybki '' . Zawsze zbieraliśmy i chodziliśmy z tatą na czarne łebki .. :D a jestem regionalną sąsiadką Kwitryny :))
Moja mama chodziła na "czarnołepki"....a przynajmniej moje dziecięce ucho tak rejestrowało :)
U mnie na Warmii te grzybki nazywamy podgrzybkami, sprawdzałam też w atlasie grzybów, tam też nazywane są podgrzybkami żółtymi
Mama - Różyczki (2012-10-29 07:43)
Co to są za grzyby czarne łebki, w życiu nie słyszałam o takich?