Przepis pochodzi z książki Hillary Biller pt. "Step-by-step cookbook", tłumaczenie moje. To był mój pierwszy chleb, i efekt był bardzo zadowalający. Pachniało bosko, skórka chrupała i zjedliśmy pół od razu.
No to już:
Przesiej białą mąkę do miski, dodaj sól, mąkę wieloziarnistą, drożdże i cukier.
Podgrzej mleko, rozpuść w nim masło, ostudź do letniej temperatury, dodaj rozbite jajko.
Wlej miksturę do mąki, wymieszaj, uformuj miękkie ciasto, przełóż na posypaną mąką powierzchnię i ugniataj przez około 5min.
Włóż ciasto do opruszonej mąką miski, przykryj czystą ściereczką i odstaw w ciepłe miejsce na conajmniej godzinę, aż podwoi swoją objętość.
Wyłóż, lekko pougniataj, uformuj prostokątny bochenek który następnie umieszczasz w foremce. Przykryj i znowu odstaw w ciepłe miejsce, aż ciasto dorośnie do brzegów foremki. 15-20 minut.
Nagrzej piekarnik do 220 stopni.
Wyrośnięty chlebek opędzelkuj wodą i posyp czym tam chcesz. Ja lubię posypać makiem i sezamem. Wstaw do nagrzanego piekarnika na 30 minut.
Wyjmij z piekarnika, pozwól ostygnąć przez pięć minut, nastepnie wyjmij chlebek z formy i zostaw do ostygnięcia.
A potem, to już masełko, miodek, to co Puchatki i Tygrysy lubią najbardziej :)