Statystyka
Czas przygotowania: 2 godziny + kawałek.
Ilość ugoszczonych osób: zależy ile pajd możesz zjeść z kilogramowego chleba... .
Przepis
Mąka musi stać w ciepłym miejscu zanim zabierzesz się do pracy (ok. 30 oC). W małym naczyniu rozrobić letnie mleko (do 40oC) z drożdżami i cukrem. Przygotować dużą michę. Wsypać do niej ciepłą mąkę i uformować wulkan z rozległym kraterem (ważne!). Do zagłębienia wlać cały płyn (serwatka i mleko z droźdżami). Zacząć wyrabiać, najlepiej tak, aby ręce pozostawały oprószone mąką, czyli zasypywać krater i powoli wyrabiać ciasto (tylko ręcznie - ale to oczywiste). Michę nakryć lekko wilgotną serwetą i pozostawić na 20 - 25 minut do lekkiego wyrośnięcia w ciepłum miejscu. Kiedy nasz były wulkan zwiększy swoją objętość dodać sól (sprawdź smak!) przetarte owoce jałowca i olej. Lekko wyrobić, aż zacznie odstawać od ręki (w razie potrzeby można dodać nieco płynu lub mąki).
Z musu będziemy chleb piec w piekarniku, więc uformowany bochenek kładziemy na LEKKO posmarowanej tłuszczem blasze i pozostawiamy w dość ciepłym miejscu (ok. 45 oC) na plus minus pół godziny. W praktyce będzie to ten sam piekarnik. Idealnym rozwiązaniem byłoby posiadanie dwóch piekarników - jeden w którym wyrasta ciasto, a drugi w którym natychmiaste wypiekamy chleb. Pozostawienie ciasta uformowanego w bochenek w ciepłym piekarniku, a następnie zwiększenie jego temperatury do 195 - 200 oC nie jest najlepszym rozwiązaniem, ale raczej w domowych warunkach jedynym. Pieczemy mniej więcej godzinę. Możemy sprawdzić drewnianym patyczkiem czy ciasto w środku nie jest surowe. Chleb powienien mieć ciepło brązowy kolor i popękaną skórkę bez śladów spalenizny. Jakieś 5 minut przed końcem pieczenia zmieszanym z cebulą lejącym miodem (lekko podgrzanym) polewamy bochen i równie szybko jak otworzyliśmy tak zamykamy piekarnik. UWAGA!!! Aby się nie poparzyć musimy dać chleb stosunkowo nisko (ale nie na samo dno), aby dać mu miejsce na wyrośnięcie, a pod koniec pieczenia wsadzić tam drewnianą łyżką z miodem (nie rękę).