DZIEŃ PRZED ROZPOCZĘCIEM:
Wołowinę pokroić w małą kostkę, mocno posolić i zalać piwem, wdusić 7 dużych ząbków czosnku i dodać 10 liści laurowych, odstawić do lodówki na co najmniej 24 godziny.
Pierś kurczaka pokroić, zaląc winem i dodać łyżeczkę cząbru, wstawić do lodówki.
Karkówkę pokroić, zalać sokiem z jabłek i też do lodówki.
DZIEŃ PIERWSZY:
Zetrzeć marchew i pietruszkę na wióry. W dużym garnku, najlepiej z grubym dnem wysypać na dnie starte warzywa, pozostałe przyprawy i czubatą łyżkę soli. Na to wsypać pokrojoną białą kapustę i zalać butelką białego wina (nigdy nie dolewać wody!). Na to położyć namoczone wcześniej grzyby, pokrojone suszone owoce i skórkę pomarańczy. Zagotować i dusić na średnim ogniu ok. godziny pod przykryciem. Mieszać po pół godzinie od gotowania.
W tym czasie wytopić tłuszcz z pokrojonego boczku, obsmażyć na nim wyjęte z zalewy mięsa (odsączone na sitku, zalewy koniecznie zachować!). Karkówkę smażyć z pokrojoną cebulą.
Po godzinie gotowania kapusty dorzucić obsmażone mięsa i pokrojoną w plasterki kiełbasę. Dodać przecier pomidorowy i odsączone zalewy. Gotować jeszcze przec godzinę bez pokrywki.
Po gotowaniu trzymać w pokojowej temp pod przykryciem.
DZIEŃ DRUGI:
Przerzucić do innego pojemnika to, co ugotowaliśmy. Do garnka bigosowego wrzucić kapustę kiszoną, zalać zebranymi resztkami alkoholi, delikatnie posolić, dodać zebrane wcześniej resztki ze stołu i gotować ok. godziny. (kapusta kiszona szybciej mięknie, więc musi się gotować krócej).
Po godzinie dorzucić resztę z wczorajszego dnia, dodać powidła śliwkowe i gotować na wolnym ogniu przez kolejną godzinę.
Mocno mieszać, jeżeli
bigos się przypali, przełożyć bez spalenizny do innego garnka (jeśli będzie zbyt suchy dolać wina lub piwa, nigdy wody!)
DZIEŃ TRZECI:
Rano wystudzony
bigos wsadzić do lodówki, albo jeszcze lepiej do zamrażarki.
Późnym popołudniem podgrzać na bardzo małym ogniu, często mieszając (co jakiś czas można wyłącząc ogień).
Gotować do wieczora. Jeśli płynu jest za dużo przed samym podaniem zagotować przełożoną porcję w płaskim teflonowym naczyniu, wtedy odparuje.
Przepis pochodzi z "Przekroju" i jest autorstwa Piotra Najsztuba.
Podana porcja jest jak dla pułku wojska, więc jeżeli ktoś nie planuje wizyty autokaru gości, to proponuję zrobić z połowy porcji :D
SMACZNEGO!
MASHPEE (2010-12-22 15:28)
Witam
A ja właśnie trzymam ten Przekrój jeszcze i w tym roku (mam nadzieje że narodzi się nowa świecka tradycja :-) - po raz 3 robie ten bigos i wychodzi REWELACYJNIE ! naprawdę polecam ten przepis na obfity i pełny różnych smaków bigos