• 350 g mąki (150g krupczatki i 200 g typ 550) + 4 –5 łyżek do zaczynu
• 200 ml śmietanki kremówki (30 - 36%)
• 5 żółtek
• 60 – 70 g masła
• 45 g drożdży
• ¼ łyżeczki soli
• 5 + 1 (do zaczynu) łyżek cukru
• 1 łyżeczka ekstraktu z wanilii (miałam taki z ziarenkami wanilii)
Paradoksalnie, te wszystkie szybkie i nocne drożdżówki zawsze mi wychodzą. Inna sprawa, że choć w smaku nie są złe, bardzo szybko starzeją się i nigdy nie doszukałam się w nich jednak tego smaku babcinej drożdżówy. Dlatego nadal będę próbowała i z tego przepisu jeszcze na pewno skorzystam
ta babka też by wyszła na pewno ale warunkiem jest dobre wyrobienie ciasta i zamknięty piekarnik.
Podpowiedz mi, proszę, ile czasu powinnam wyrabiać?
tu nie o czas chodzi. Ciasto powinno być lśniące, gładkie i powinno odchodzić od dłoni. Wtedy jest dobrze wyrobione. A wiesz, że pamiętam jak kiedyś dawno dawno temu takie samo pytanie zadałam o drożdżowe :) Moje pierwsze drożdżowe :)
Krysiu, w tym sęk, że moje nie pierwsze, bo jestem z przedziału 40+, ale dążenie do ideału dużo mnie, jak widać, czasu kosztuje Gniotłam chyba ile trzeba, bo było lśniące i od ręki odchodziło, ale to zaglądanie do piekarnika w trakcie, niechybnie mnie zgubiło.
Babka zrobiona po raz kolejny, z odrobiną kurkumy dla kolorku i kupą rodzynek. I znowu - pyszna. :) W moim piekarniku po 32 minutach była ciut za mocno upieczona. Następnym razem góra pół godzinki. Pozdrawiam autorkę.