Ciasto upieczone wczoraj, smaczne do popołudniowej kawki jak znalazł
bardzo dobre ciasto:)
bardzo dobre ciasto
Nigdy nie dodawałam do rosołu liścia laurowego, jakoś tak mi nie pasuje, zalatuje - flakami, tzn we flakach bardzo czuć liścia,
Z wołowiny można użyć rostbeef ok 30 dkg, 30 dkg żeberek wieprzowych i ok 60 dkg udek z kurczaka, mogą też być skrzydełka. Mięso z kurczaka ugotuje się najszybciej, można je wyjąć wcześniej. Wody potrzeba ok 4-5 litrów. Ja nigdy tego aż tak dokładnie nie odmierzam. Dałam 2 śrenie marchewki (za duża ilość sprawi, że rosół bedzie za słodki), piertuszka 1 wieksza lub 2 średnie. Tak samo por, jeśli mały to cały jeśli duży to pół. Wszystko zależy od tego ile rosołu chcemy ugotować. A cebulę przypiekam na gazie. Mam nadzieję, że przepis jest już dla ciebie bardziej kompletny?
a ja mam kilka pytań - jakie proporcje mięs i wody ? jakie części tuszy wołowej i wieprzowej? jaki drób - kurczak a może coś innego? ja wiem, że każdy może sobie zdecydować, ale podając przepis przydałoby się coś podpowiedzić osobom mniej obeznanym. Jakie ilości warzyw - bo może pietruszka jedna, ale marchewki to chyba już więcej? I jeszcze jak przypiekasz cebulę? Dla mnie przepis bardzo niekompletny.
Też zawsze dodaję do rosołku czosnek i suszone grzybki. Potwierdzam-jest pyszny. Jutro niedziela więc rosołek obowiązkowo. Hmmm....już mi pachnie ;)
Smaku czosnku w rosole nie czuć. Razem z pozostałymi warzywami powoduje on, że rosół jest bardziej aromatyczny. Jeśli ktoś się obawia, to można dodać 1 mały ząbek lub całkiem z niego zrezygnować. Pozdrawiam :)
Wyglada bardzo apetycznie:)nie odpowiada mi tylko czosnek w rosole.
Ja mówię na nie kotlety z ryżu ,mięsa i kapuchy,jak mówię gołąbki bez zawijania to nie wiedzą o co chodzi,ale np. pierogi leniwe też nie przypominają wyglądem normalnych a jednak nazywają się''pierogi''.Ważne żeby pyszne było.
Gołąbki na zdjęciu wyglądają bardzo apetycznie, też takie robię, nazwa jak najbardziej trafiona.
Ale przecież gołąbki bez zawijania to gołąbki bez zawijania, hehe :) tak właśnie wyglądają :)
spajdermen ja również sie z Toba nie zgadzam. danie te powrzechnie jest znane jako gołąbki,jak ktos będzie chciał znaleść na nie przepis wpisze właśnie to słowo w wyszukiwarke.
Nie zgadzam się ze Spajdermenem, ponieważ jest to przepis znany właśnie pod takimi nazwami jak " Gołąbki Poznańskie " " Gołąbki Francuskie " Ja właśnie takie nazwy znałam - nic w twoim nazewnictwie nie odbiega od powszechnie używanych do tego przepisu. ( słowo -bierz- przez RZ )
Polecam to rozwiązanie Pyszne! Ja lubię dłużej podusić w sosiku!
Przepis jak przepis można z ryżu i mięsa mielonego zrobić wiele rzeczy ale nazewnictwo to już troszeczkę naciąganie. Gołąbek moim zdaniem to konkretny sposób przygotowania, obrabiania termicznego, wykożystanych konkretnych produktów, no i kształt, natomiast to co zaprezentowałaś to ni jak się ma do gołąbków, może i pyszne, ale czy to są gołąbki?
Moim zdaniem ten problem nie dotyczy tylko tego przepisu ale wielu innych nazw zamieszczanych na tej stronie, np. ktoś wykożystał pędy bambusa i to już może nazywać się chińszczyzną.
Nie bież mojej uwagi tylko do siebie, być może potrawa jest pyszna ale nazwa pasuje jak garbaty do ściany.
pozdrawiam.