Amelia ma przejściowe problemy z komputerem i przesłała mi odpowiedź, prosząc, abym zamieściła ją za nią Oto ona:
Niektóre firmy,produkujące miód dla dużych sieci handlowych,stosuja domieszkę miodów np.z chin.Miód taki może zawierać pyłki
roślin , które mogą powodować alergię u Europejczyków.Miody te są o wiele tańsze od krajowych,a ponadto charekteryzuja sie
dużą zawartościa wody.Dzieje sie to dlatego,gdyż w tamtym rejonie jest bardzo duży pożytek pszczeli i pszczoły nie nadążają odparowywać wody z miodu i dlatego odwirowuje sie miód niedojrzały. Miód chiński jest też często skażony antybiotykami,szeroko stosownymi w leczeniu w tamtejszych pasiekach. Dlatego warto kupować miód Polski z regionalnych pasiek.
Pozdrawiam
Spotkałam się ze stwierdzeniem, które popieram, że powinniśmy jeść miody takie, które nie mają domieszek miodów "obcych", tj. z innych stref klimatycznych. Takie miody mogą dla nas być nieskuteczne i powodować uczulenia. Czy mogłabyś coś na ten temat mi rozjaśnić?
Dziękuję.
Iwono
Jeżeli Pani miód jest miodem spadziowym,nie musiał ulec całkowitej krystalizacji,choć nie powinien zachować formy początkowej.Duże znaczenie ma rodzaj pożytku,tu spadzi, czy jest ona iglasta czy liściasta.Jako ciekawostke mogę powiedzieć,że pszczółki wykorzystują jeszcze jako rodzaj spadzi lepiącą wydzieline mszycy na liściach.
Proszę się nie martwić jak już skończy się miód od Taty,ten smak już na zawsze pozostanie jako Pani skarb zamknięty w małym słoiczku.Oby wszyscy mieli szanse na takie wspomnienia:-) Pozdrawiam
Ewo63. Nie skrystalizowany miód 4-ro miesięczny nie musi być sfałszowany,ponieważ miód spadziowy,akacjowy zmienia swą konsystencję po upływie 5-6 miesięcy,w zależności od warunków przechowywania i zawartości wody.Jednak w trakcie tego okresu gęstnieje i nie jest juz taki płynny jak w fazie początkowej.Pozdrawiam.
Ja bym miodu w sklepie jednak nie kupowała, ale z własnego doświadczenia wiem, że czteromiesięczny miód wcale nie musi być skrystalizowany. Do tej pory mam w domu kilka słoiczków miodu z pasieki mojego ojca. Mają przynajmniej dwa lata (tato zmarł rok temu). Miód jest bardzo gęsty (od początku taki był - tato mówił "dojrzały"), ale w ogóle nie jest skrystalizowany. Może spadziowy miód tak długo nie ulega krystalizacji. Nie wiem. Jednego jestem pewna. Ten miód na 200% nie jest w żaden sposób "ulepszany", tato traktował swoją pasiekę czysto hobbystycznie. Miodu te jego pszczoły dostarczały tylko rodzince i bardzo zaprzyjaźnionym znajomym.
Teraz miód kupuję bezpośrednio od polecanego pszczelarza. Mam nadzieję, że nie jest w żaden sposób oszukiwany. Pewna mogłam być tylko i wyłącznie miodu od ojczulka, te kilka słoiczków, które jeszcze mam trzymam jak cenny skarb, choć wiem, że prędzej czy później się skończą.
Eko-amelio. Nie śmiem nawet podważać Twoich wiadomości. Napisałam to co mówił mi właściciel pasieki. Ale z tego co piszesz prawdą jest że po 7 tygodniach powinien się skrystalizować już. I jeśli w sklepie miód ma 4 miesiące to jest oszukany tak? Bo to dla mnie ważne.
Ewko63.Pisze z perspektywy osoby posiadającej własną pasieke.Z krystalizacją miodu jest tak ( o czym pisałam),że zależy ona również od rodzaju pożytku.Na przykład miód rzepakowy potrafi już do miesiąca czasu ulegnąć krystalizacji,zamieniając się w konsysencje smalcu.Pozdrawiam.
Informacja ode mnie - prawidłowo przygotowany miód krystalizuje równomiernie!!! Jeśli mód był podgrzewany do zbyt wysokich temeratur to krystalizacja przebiega niejednolicie tworząc w słoiku wzorki podobne do zamarzającej wody. Jeśli zobaczycie taki mód to nie kupujcie! Nie będzie on miał już swoich dobroczynnych właściwości.
Dopóki Mój Dziadek miał pszczoły (jeszcze dwa lata temu) pysznego miodu u nas w domu było pod dostatkiem.
A teraz... w hipermarketach trudno znaleźć naprawdę pyszny miód, więc zwykle zaopatruję się w niego na wakacjach (polecam miody Sądeckiego Bartnika), ale na długo to taki słoiczek nie wystarcza... :)
Miód prawdziwy ulega krystalizacji po 6-7 tygodniach od zebrania z ula. Dlatego sprawdzajmy datę produkcji. Miód po tym czasie powinien być scukrzony. Czytałam również, że nieoszukany miód zlany z łżeczki do słoiczka z miodem, utworzy stożek, nigdy dziurkę.
O tak u nas tez jada się miód,dodaje go tez do herbaty z cytryna.
U mnie w domu zjada się olbrzymie ilości miodu nie tylko jesienią i zimą-przez cały rok.Świeży chleb z masłem i miód;do tego kubek mleka to sposób na śniadanie w mojej rodzinie :-)