pycha kapustka :)
palce lizać, kapustka idealna... proporcje to u mnie jak zawsze "na oko" ale wykonanie wg instrukcji...
polecam!!!!!!
Aby nie było po fasolce męczących wiatrów posypuję ją w talerzu mielonym osrtopestem i jest ok. Nawet moje chore jelito toleruje tę fasolkę.
to był nasz dzisiejszy obiad ;-)) pyszne było ;-)
Fasolka fantastyczna. Myślę, że diabeł tkwi w szczegółach np. zasmażce czy zmiksowanej z przecierem fasolce. W taki sposób gotowałam ją pierwszy raz i od dzisiaj szczególnie polecam ten przepis.
Z pieczarkami to nie bigos a kapusta z mięsem i pieczarkami!!!
Gdy sie czyta to az slinka cieknie, tylko przeraza mnie fakt ze moczysz fasole w jednej wodzie i potem ją odcedzasz i zalewasz drugą wodą... nie odcedza sie tylko sie gotuje w tej samej wodzie co sie moczy, wtedy skladniki mineralne ktore pod wplywem moczenia wyplukują sie z fasoli do wody mozemy jesc juz w gotowej potrawie a kiedy zmieniamy wode to jemy w ogóle nie odzywcze potrawy i nie dostarczamy naszemu organizmowi niezbednych skladnikow :) pozdrawiam.
Bardzo smaczna masa :)
PYYYCHA
Długo szukałam przepisu na smaczną kapustę. Uwielbiam smak kapusty, którą podają w restauracjach, barach, itp. Ta jest bardzo smaczna. Muszę spróbować zasmażyć z odrobiną boczku :)
Ta fasolja to poprostu w 10 mojej rodzince smakowała
BArdzo smaczna fasolka, poraz kolejny robie z Twojego przepisu, jedynie nie daje żeberek, bo zazwyczaj mam jakąś inną kość w domu, a mimo tego rodzina ja uwielbia!
Mam w domu wegetarian, więc kapusta zasmażana boczkiem, jako dodatek do obiadu, raczej nie wchodziła w rachubę. Taka "jałowa" w smaku zasmażki, też nie bardzo. A ta sprawdziła się znakomicie i rzeczywiście jej sekret tkwi w rumianej cebulce. Dzięki za sprytny pomysł!