600 ml płynu na 0,5 mąki to chyba zła proporcja, również paczka czosnku granulowanego jak i podana ilość drożdży na taką ilość mąki, to moim zdaniem stanowczo za dużo.
Witam, ja również dusiłam na małym palniku i przykręconym do minimum, ale z doświadczenia wiem, że różne są kapusty kiszone i trzeba sprawdzać stopień miękkości w czasie gotowania. Miłego dnia
Krysia50 - ja tę kapustę dusiłem na najmniejszym palniku i w dodatku przykręconym do minimum, ale zgadzam się ze to też zależy od kapusty na wszelki wypadek poprawiłem czas duszenia na 1,5 h. Raz jeszcze Pozdrawiam.
krysia50 cieszę się że smakowała kapusta - dziekuję za opinię Pozdrawiam
Kapusta bardzo smaczna, ale nie gotowałam jej 2 godz. bo zrobiłaby się papka, więc to zależy od twardości kapusty. Ale bez zasmażki to strzał w 10-kę.Pozdrawiam.
mamusia_mamunka dziękuje za ocene brzmienia przepisu ale polecam bardzo serdecznie o realizację tego przepisu - niebo w gebie Miłego wieczoru zyczę i róznież Pozdrawiam :):):)
Zgadza się, rybka bardzo smaczna, a i przepis brzmi ciekawie. Pozdrawiam:)
Szanowna opatrzności - juz poprawiłem prawidłową nazwę smacznej ryby !!!!
Chyba z czarniakiem Czarniak (Pollachius virens) – gatunek drapieżnej ryby z rodziny dorszowatych (Gadidae), blisko spokrewniony z rdzawcem. Ryba o dużym znaczeniu gospodarczym, tuż za dorszem atlantyckim i plamiakiem. Swoją nazwę zawdzięcza czarnej barwie wnętrza jamy gębowej.
Bo czerniak to nowotwór złośliwy......
pycha
Z takiego przepisu od lat smalec robi moja babcia i smalec jest super. Babcia zawsze daje nam do tego ciemny chleb z ziarnami i ogóra kwaszonego. Pychota.
Witaj soapbubble !!
Białka zużywam na bezy do deseru daje same zółtka !!!
Serek tradycyjny.
50 g no cóz to zwykła piedziesiatka alkoholu (zwykły kieliszek do alkoholu) i tak daje na oko według uznania jak nie badą tego deseru jadły dzieci to można zaszaleć i dać całe 100 g .
Pozdrawiam i życzę smacznego.
Mam kilka pytań:
1) co z białkami? bo w składnikach podane są całe jajka.
2) jakiego serka używasz? tradycyjnie mascarpone czy zastępujesz jakimś innym?
3) 50g = ile ml?
wygląda bardzo apetycznie ;)
Też czytałam o rzucaniu na podłogę, pomysł pochodzi od tajemniczej Ani a jego opis znajduje się na WŻ na stronie http://www.wielkiezarcie.com/recipe41510.html. Polecam ten sposób, bo sama go wypróbowałam piekąc tort na urodziny syna. Biszkopt faktycznie nie opadł!
a ja dodam, że przeczytałam raz że biszkoptem należy "walnąć" o podłogę, i pewnie teraz wszyscy sie śmieją i pukają w głowę, ja miałam tak samo, ale pewnego razu uznałam że raz kozie i spróbuję. Po upieczeniu , tj. po wyłączeniu piekarnika wyjęłam tortownicę ze świeżo upieczonym biszkoptem (zrobionym oczywiście tylko z jajek , cukru i mąki) i z dużą dozą nieśmiałośći upuściłam ją na ręcznik rozłożony na podłodze w kuchni z wysokości około 70 cm. I o dziwo nic sie nie stało, wstawiłam znów do pieca na poczekałam aż wystygnie. I okazało się że zabieg ten spowodował że biszkopt wyszedł równy jak stół. A jak się kroił :-))) na 3 piękne części. Polecam tę metodę - spróbujcie - kto się nie boi, a kto sie boi też niech spróbuje, Powodzenia