niestety dokładnie nie pamiętam, dawno nie korzystałam z tego przepisu:(( wydaje mi się, że 10-12 sztuk.
Ile mniej więcej langoszy wychodzi z podanej ilości składników? Wyglądają niesamowicie apetycznie:)
Wspanialy przepis, zamiast skrzydelek uzylam udka z kurczaka. Wyszly wspaniale, aromatyczne i chrupiace.Robilam je w piekarniku i nie mialam problemu,ze sie przypalaly.Serdecznie dziekuje Ci za ten przepis.Polecam warto go wyprobowac.
No i zrobiłam . Bałam się trochę , że smak cebuli będzie zbyt intensywny , więc dałam połówkę. Jednak następnym razem dam całą , bo wcale jej nie czuć . Po ugnieceniu dodałam jeszcze trochę masła. Fajna alternatywa dla codziennych , "nudnych" ziemniaków .
Fajne ! Spróbuję dziś na obiadek i napiszę co mi z tego wyszło.
Ciekawy przepis. Ląduje w ulubionych. Tylko coś będę musiał wymyśleć bo córa nie lubi kminku - wbrew całej reszty rodziny
Mniammmm mniammmmmm! Nareszcie wspaniałe langosze!dzięki wielkie za przepis- smakują jak na Słowacji za starych, dobrych czasów!Polecam wszystkim to żarełko
bardzo smaczna kawa. To jest prawdziwy przepis na kawę mrozoną :) Polecam :)
Mam pytanie, a nie nasiakają one tłuszczem?
Ja również podobnie robię, tylko wcześniej skrzydełka gotuję 10 minut i po ostygnięciu daję takie same składniki jak Ty podałaś/eś tylko podlewam to 1/2 szklanki rosołu i duszę to w rondelku dopóki mi sos nie zgęstnieje i oblepi skrzydełka. Polecam pycha.
male pytanko ...czy maslo zimne czy stopione polaczyc z zoltkami ? mam impreze majowa i chetnie sie popisze twoim przepisem :))))
Bardzo się cieszę, że smakowało, w mojej rodzinie też zawsze szybko znikają te śledzie :)) Co do ilości składników, to oczywiście zależy od upodobań i każdy musi dopasować do swojego podniebienia :))
Pyyyychotka!
Odrazu mnie zaintersował ten przepis.Brat odradził mi serwowanie śledzi na stól gdy ma być tyle psznosci.I co się okazało????Że jak chciałam sobie nałożyć na talerz to już ich nie było! (PS. tylko dałam więcej ziółek i octu winnego niż w przepisie-ale to chyba zależy od smaku). Pozdrawiam, dziękuję i poooolecam.
Bardzo dobre te ziemniaczki, na pewno na stale zagoszczą w mojej kuchni:)
misiowata najprawdopodobniej coś miałaś nie tak z drożdżami, nie poddawaj się i spróbuj jeszcze raz :))