Ogromnie mi miło, że ciasto cieszy się takim powodzeniem. Pozdrawiam wszystkich serdecznie:))
Ciasto bardzo dobre, wszyscy sie zajadali.
Ileczko, znowu coś pysznego! W tygodniu zaraz wypróbuję. Pozdrawiam Mariola
Nie wiem czemu ciasto nie chciało wyrosnąć stojąc w ciepłym miejscu. Jeśli chodzi o wyrabianie ja nie robię tego zbyt długo (chyba, że jest to podane w przepisie). W przypadku tego przepisu miksuję tylko do połączenia się składników.
Do garnka nalewasz wodę, wstawiasz puszkę z mleiem skondensowanym słodzonym. Woda powinna przykryć puszkę. Gotujesz na małym ogniu ok. 3 godzin. Wodę w miare parowania trzeba uzupełniać. Pamiętaj aby nie otwierać gorącej puszki! Trzeba poczekac aż trochę ostygnie. Do ciasta można użyć zwyklych herbatników szkolnych lub Petite Beurre.
sałatka bardzo smaczna
Zapiekanka rewelacyjna!!!!!!!!!!!!!!!!!! Palce lizać Każdemu polecam. Moi domownicy jedli tak szybko, że nie zdążyłam zauważyć kiedy zniknęła.
Miałam zrobić coś super. Więc zrobiłam Twoje ciasto. Owacje na stojąco :))))))))
Chciałam się dowiedzieć jak gotuje sie to mleko na toffi? I jo jakie dokładnie herbatniki chodzi?Będę wdzięczna za odpowiedź :-) bo kiepska ze mnie "cukierniczka" ;-)
z kilkoma udoskonaleniami zrobiłam dziś na obiad - pycha! zostanie przepisany do mojej książki kucharskiej i na stałe zagości u nas na stole :)
Zrobiłam biszkopt z 4 jaj,całą resztę wg przepisu-ciasto pycha.Bałam się,że nie wystarczy mi masy,bo wszyscy dopadli się do miski,zanim wyłożyłam masę na biszkopt. Pyyyyyycha ciasto,polecam
Super przepis ,robię go bardzo często kiedy nie chce mi się gotować obiady..Nawet mój chłopak-beztalencie kulinarne-się go nauczył:)
Pierwszy raz odważyłam się zrobić ciasto drożdżowe i na tym jednym razie nie poprzestanę bo ten przepis jest super! Ciasto w smaku rewelacja! Co do wyrośnięcia chyba muszę trochę popracować. Miałam taki problem, że po wyrobieniu ciasta ono nie chciało urosnąć! Nawet postawiłam je w ciepłym miejscu i nic! Już popadłam w rozpacz i spisałam ciasto na straty, jednak pomyślałam, że zaryzykuję, włożyłam je na blaszce najpierw do lekko rozgrzanego piekarnika (zamiast odstawiać na 20 minut) i poźniej normalnie je piekłam i nastąpił cud! Urosło! Co prawda nie było takie super puszyste, ale było normalne wyrośnięte, bez grama zakalca! Tylko teraz zastanawiam się, gdzie tkwi błąd. Za poradą koleżanki wyrabiałam ciasto bardzo długo, czy tak trzeba? Co tu może nie grać?
pyyyyszotka!
Mam pytanko ? czy po zrobieniu ciasta krówkowego to gdzie go przechowywać w lodówce????