Zrobiłam braciszkowi na 20ste urodziny:)Znikł bardzo szybko, teraz planuję trochę go pomodyfukować:)Dziękuje za przepis, gorąco polecam do wypróbowania tego ciacha:)Pozdrawiam autorkę:)
O matko! Ale ja jestem czasem głupia! Że też o tym nie pomyślałam...
W każdym razie przymierzam się do sernika na Wielkanoc, więc trzymaj kciuki,żeby wszystko się udało i żeby był "podziobany" jak należy :D
No no... Brzmi to dosyć apetycznie ;) Postaram się zrobić na święta, a jak nie to zaraz po nich. Powiedz mi tylko czy ciasto naprawdę nie jest aż tak słodkie?
Jak z nutella to napewno się skuszę:))))
Widzę wielkie zainteresowanie tym ciastem ;) A więc...
Sunny-dla mnie nutella wcale nie jest zbyt mdła (no ale ja mogę ją jeść nawet łyżeczką wprost ze słoika, więc pewnie nie jestem obiektywnym sędzią w tym względzie :P). Z zaciekawieniem przeczytałam jednak Twoje propozycje modyfikacji, zarejestrowałam je w swojej świadomości i może kiedyś wypróbuję :D A jeśli kiedyś przypadkiem skusisz się na to ciasto, pamiętaj,że chętnie zapoznam się z Twoją opinią.
Nutello-obowiązkowo :D
Amazonko-naprawdę nie jest zbyt słodkie, przynajmniej dla mnie i mojej rodzinki. Jeśli jednak masz jakieś obawy, możesz skorzystać z porad, które podał/a Sunny. Napewno będziesz zadowolona ;)
Pozdrawiam Was wszystkich serdecznie i oczywiście czekam na relacje!!!
Krem śliwkowy jest bardzo pyszny, ja zamiast nutelli, która ma dla mnie zbyt mdły i słodki smak, dodaję 2 tabliczki rozpuszczonej deserowej czekolady, a do ciast zwartych ( np. piernikowe lub kruche) nawet pomijam masło. Ciacho pewnie pyszne :) kiedyś spróbuje, ale chyba zrobię 2 placki biszkoptowe.
Dzięki za dobre słowo :D
Ja to ciasto upiekłam dopiero wczoraj (a szkoda),jest pyszne,POLECAM!!!!!!!!!!!!!!
Tak,tak! Dobrze rozumiesz! Czekolada wędruje do kremu wraz z bakaliami.
Jak miło zacząć dzień, czytając takie komentarze ;) Fajnie,że ciasto się podoba!
a czy ta czekalada pokrojona w kosteczke dodana ma byc z bakaliami do kremu czy dobrze rozumiem
Oczywiście masz rację Basieńkoo0. Ciasto dziobie się właśnie po to, by zrobiło się wspaniale wilgotne i rozpływające się w buzi...
Przepraszam Jamaica, że Ci się "wcinam" ale to podziobanie biszkoptu penie ma służyć temu, zeby ta masa tak fajnie w niego powchodziła....
A mogłabym się dowoedzieć czemu właściwie ma służyć to "podziobanie" blatów biszkoptowych...?
Oj pyszne, pyszne... ;) Oczywiście nie muszę dodawać,że po świętach napewno tu zajrzę i liczę,że znajdę tu komentarz od Ciebie :D