dziekuje za odpowiedz ,wlasnie zrobilam i nie jest taka zla ,mam nadzieje,ze bedzie skuteczna,tylko jeszcze nie wiem ,jak dlugo mam czekac na pierwsze efekty
Dziękuję za udzielenie wyczerpującej odpowiedzi :)
Wszystkie odpowiedzi na powyższe pytania umieściłam w zakładce "dyskusja".
Promyczku, lekarstwo przechowuję w lodówce do czasu aż wszystko zostanie wypite. Zazwyczaj robię cały, litrowy słoik. Jako,że jest przecedzane (pozbywamy się czosnku), to nie ma problemu z przechowywaniem.
ReniuJ, ta "mikstrura" jest lekarstwem naturalnym więc można je stosować tak długo, jak ma się na to ochotę. Jako, że podnosi odpornośc warto je spożywać w dowolnym czasie. Ja piję w celu podniesienia odporności kiedy tylko przychodzi okres pluchy i zimna.
Miód lipowy jest bardzo dobry na przeziębienia, ale przy tej nalewce możesz zastosować również inny np. rzepakowy, spadziowy, malinowy...
Wodę z sokiem i czosnkiem czyli przez pierwszą dobę pozostawiam w temperaturze pokojowej. Potem odcedzam, dodaję miód i wstawiam do lodówki.
i jeszcze jedno pytanie ta wode z sokiem i czosnkiem w jakim miejscu trzymac?
i jaki miod do tego uzywasz?
widze,ze znalazlam w koncu cos naturalnego i mam nadzieje,ze skutecznego ,zabieram sie za dzielo,mam tylko jeszcze pytanie,przez jak dlugi okres spozywamy ta miksture?
w smaku nawet dobre ale najwazniejsze ze skuteczne lapalo mnie przeziebienie i zapodalam sobie 2 kieliszki na raz nastepnego dnia juz tylko 1 i mi przeszlo. Dziekuje za super przepis na lekarstwo
Zrobiłam na swoje urodziny. Zrobiłam chyba 2 błędy i dlatego mi niezbyt smakowały, chociaż goście chwalili. Po pierwsze zalałam octem spirytusowym a po drugie wymoczyłam je, przed zalaniem zalewą octową, w wodzie.. Sądzę, że to przeważyło na kwaśnym i , jak dla mnie, niezbyt fajnym smaku. Ale ja się nie poddaję i następnym razem wyoróbuję bez moczenia i z octem jabłkowym.Motywuje mnie fakt, że byli tacy co bardzo chwalili:-)
ahh dodam jeszcze ważną rzecz! po dodaniu miodu warto odczekac z piciem jeszcze 24 godziny, gdyż miód wtedy nabiera właściwości antybaketryjnych
Bardzo smaczna zupka, w sam raz na poświąteczne zamulenie.
Od siebie dołożyłam jeszcze 2 ziarnka ziela angielskiego, mały listek laurowy
i szczyptę kminku bo tak lubię.
Nigdy bym sie nie spodziewała, że z tych składników wyjdzie taka ciekawa w smaku zupka.
Z rezerwą podchodziłam do przepisu a tu proszę .
Zupa już na stałe zagości w naszym menu
nalewkę robię już 2gi raz i musze przyznać,że jest skuteczna (w smaku dla mnie dobra )
ze względu na akademickie warunki zrobiłam w nieco mniejszym słoiku (ok.370 mln ) więc dolałam mniej wody, a że moje ząbki czosnku były maciupeńkie to też wyszlo mi ich ok. jednej dużej łyżki do zupy.Tak czy siak spełniło swoje zadanie więc pije nadal ;) pozdraiwam autorkę przepisu
Mniami!! Szukalam czegos "innego" by przyrzadzic pyyyszne buraczki i nie zwiodl mnie ten przepis!!!PYyycha
Pycha. Robię też z mrożonego szpinaku, często dodaję rozdrobniony ser feta. Smakuje super z makaronem (penne) lub jako nadzienie do polędwiczek wieprzowych i piersi z kurczaka. Polecam.