Ja dodalem pieczarki....mmmmm...pychota
no nie....palce lizaczyc nie umierac.wlasnie wcinam.P Y C H A!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Zrobiłam i bardzo, bardzo dobre. Gorąco polecam. Pozdrawiam autorkę.piq
Dobry przepis. Wczoraj pierwszy raz robilam bezy i od razu pelny sukces. Dzis juz po nich nie ma sladu ;-) Dziekuje i pozdrawiam.
Ja też robię taki krem ale nazywam to "ajerkoniakiem" i też jeszcze nigdy mi się nie zdarzyła żadna niespodzianka typu "wybuchowego mleka" ja po ugotowaniu jeżeli potrzebuję mleko od razu zalewam całą puszkę zimną wodą i zostawiam na kilka minut, bardzo szybko stygnie i spokojnie bez robienia dziurek w wieczku od razu można otwierać puszkę bez strachu, pozdrawiam.
Witam.
Droga Madziulko B. ja robię ten krem od wielu już lat i nigdy nie miałam problemów,ani niespodzianek. Zawsze gotuję w takim garnku,aby cała puszka była zakryta (na leżąco) wodą. Dolewam zawsze ciepłą wodę aby nie kusić losu. Po ugotowaniu (3 godz.) robię ostrożnie ,powoli ,delikatnie najpierw otwór otwieraczem do konserw i po 5 minutach już spokojnie otwieram całą puszkę. Naprawdę nigdy jeszcze nie miałam przykrych niespodzianek. Pytałam rodzinkę która też korzysta z tego przepisu i nic się im nie wydarzyło czego i Tobie życzę.Pozdrawiam i smacznego.
Witam;) chciałabym coś takiego zrobić, ale mam pytanie: słyszałam, że takie mleko skondensowane jak sie gotuje w zamkniętej puszce to może robić przykre niespodzianki...nie chciałaybym, żeby zawartość wyleciała lub coś jeszcze gorszego się stało - podobno może zrobić małe bum...jak najlepeij tę puszeczkę otwierać, żeby było wszystko dobrze??Proszę o odpowiedź, z góry dziękuję i pozdrawiam;)
Bardzo dobre, polecam!
Pycha!!!!!!!! Podejrzewałam, że to będzie takie dobre i od razu zrobiłam podwójną porcję! Nie ma to jak kobieca intuicja :)
Z przyjemnością zastąpię taką wątróbką tradycyjny przepis!
bardzo mi smakowalo,dzieki
Ja robie z kapusty kiszonej, ma wyrazistszy smak. Najlepsze sa na drogi dzien, lekko odsmażane na patelni.
Ciekawa alternatrywa dla nudnej, smażonej wątroby z cebulą. Wprawdzie osobiście nie przepadam za podrobami, ale gulasz przyrządziłam i rodzince bardzo smakował:) Około 70 dag drobiowej wątróbki doprawiłam połową kostki rosołowej, jarzynki nie użyłając wcale - bo po co się truć glutaminianem? Sos sojowy, sól i pieprz i tak nadały potrawie wyraźnego smaku. A tak się prezentował gulasz przed nałożeniem na talerz:)
Dla mnie super przepis , zrobiłam i nie pozalowałam :)
Bardzo, bardzo mi smakowało. Jajeczek nie gotowałam, tylko usmażyłam jajeczniczkę z cebulką i nóżkami. MNIAM