Pączucie rewelacujne zrobiłam dzisiaj na kolacje na dwie osoby :) Pycha, owszem nie wyszły mi takie ładne jak Tobie ale przyznaje szczerze robiłam je na szybciora :)) To prawda że szbko się je robi no i jeszcze szybciej zjada.
Nie muszę trzymać - one nie mogą nie wyjść. Musiałabyś mieć jakiegoś strasznego pecha, kupując serek-deserek o zbyt luźnej konsystencji lub wilgotną mąkę :)
Dziękuję za odpowiedź:-) Jutro próba, trzymaj kciuki:*
Sformułowanie "ciasto samo formuje się w kule" podczas smażenia rzeczywiście brzmi nieco niewiarygodnie, ale tak jest. Wystarczy nabrać porcję surowego ciasta na łyżeczkę, porcję niezbyt regularną, przełożyć ją na drugą łyżeczkę, raby nabrała mniej poszarpanego kształtu i zepchnąć do rozgrzanego oleju. Ciasto zaokrągli się podczas wyrastania, a potem samo zacznie obracać w głębokim tłuszczu, smażąc równomiernie z każdej strony. Czasem pęknie, czasem zostaną pojedyncze wypustki jak różki ślimaka :) Większośc ciastek jednak wychodzi bardzo kształtna.
Ten przepis brzmi tak apetycznie! A te zdjęcia-aż chce się sięgnąc po takiego maluszka.
Piszesz,że to ciasto na oleju samo formuje się w kuleczki, czy ja to dobrze rozumiem? Nie mam doświadczenia w pieczeniu pączków i boję się,że to zbyt łatwo brzmi:-)
Ja miałam w lodówce ser edamski więc taki dodałam, niedrogi a czuć wyraźnie ten serowy smak :-)
Ewo, za pierwszym razem dodałam twardy droższy ser typu cheddar, ale doskonale nadaje się dowolny ser żółty typu o wyrazistym ostrym smaku - wszelkie droższe twarde goudy, czy ementalery. Ciekawa jestem, jakiego sera użyła APM.
A jaki ser jest najlepszy?
Ale się ucieszyłam z Twojego komentarza APM - na zdjęciu, które załączyłaś paluchy wyglądają wspaniale!
Miałam dzisiaj zacząć ćwiczyć... zamiast tego obżeram się tymi paluszkami i popijam piwo.
Właśnie takiego przepisu szukałam! Kilka dni temu robiłam ziołowe grissini z mąki pszennej i żytniej, przepis znalazłam na blogu, ciasta nie dało się ładnie wyrobić, paluszki kruszyły się przy formowaniu i były dość mdłe.
Te wyrabiałam ręcznie, ciasto wyszło miękkie i plastyczne. Po wyrośnięciu ciasta rozwałkowałam je i kroiłam na cienkie paski, potem tylko "turlałam" po stolnicy przez sekundę i siup na blachę. Paluszki są przepyszne, na pewno nie raz je jeszcze zrobię :-)
A mnie się nie wyświetla link do tej wegety:(
Zupa jest bardzo smaczna i dająca możliwość powymiatania z lodówki resztek poświątecznych. A smak... hmmm... bardzo ciekawy. Pozdrawiam
Przepis nr 1 super ! pizza wyszła przepyszna, taka jak w ulubionej pizzerii. Dodałam duuuużo ziół prowansalskich. Zrobiłam ją bez oleju, czy dodać go do ciasta, bo użyłam jej tylko do posmarowania blachy?
nie wyszły takie, jakie bym chciała. Faktycznie są trochę za twarde i za mało soli... to nie wina wyrabiania, bo długo wyrabiałam, zapewne to przez jajo, jak już wcześniej było powiedziane. Następnym razem zrobię bez i więcej soli :)
Na świeta i Nowy Rok robiłam barszczyk wg Twojego przepisu.Rewelacja wszystkim bardzo smakował.Dziękuje za przepis i polecam.Pozdrawiam.