Nie wyszły mi takie kulki,jakie bym chciała, niemniej jednak bardzo smaczne.Takie jak moja śp.Babcia Janina robiła..
Zrobiłam z łopatki dosypując jeszcze nieco chilli.Wyszło smakowicie,a obiad praktycznie robi się sam.
Zostało mi trochę kapusty po gołąbkach i nie bardzo wiedziałam co z nią zrobić,aż trafiłam na Twój przepis.Przepyszne,jeszcze takich nie jadłam :)
Wyglądem przypomina zwykły schabowy,ale smakuje znacznie lepiej,bo właśnie na smalcu,jak za starych PRL-owskich czasów..SPOŁEM...wspomnienia same się narzucają przez ten smak.
Sałatka trafiła w gust mojej rodziny i przyjaciół wyśmienicie.Seler i winogrona jak najbardziej idą w parze. Jednak następnym razem dam połowę fety,bo mimo wszystko ciut za słone jak dla nas
Już dawno chciałam zrobić tą kartoflankę,ale musi być dość chłodno,bo jak ciepło to mi takie zupy nie podchodzą.Dziś akurat jest tak sobie,a ze w lodówce miałam kawałek wędzonej słoniny, to zabrałam się za jej ważenie.Bardzo dobra i syta z tymi zacierkami.
Pyszny ten deser,jednak zrobiłam go ciut inaczej.Kiwi połączyłam z bananem,zamiast śnieżki wykorzystałam resztę budyniu i galaretki.
Szybko i smacznie,danie w sam raz na piątek.Od siebie dodałam jedynie ząbek czosnku,dla zaostrzenia smaku.
Wilgotny,pyszny,ja dałam troszkę mniej powideł i jednego banana z braku trzech,ale i tak jest wyczuwalny w cieście.Pachnie niesamowicie.Niemal jak w święta :)
Zrobiłam wczoraj na obiad i nie powiem bardzo dobry gulasz,ale mięso wcześniej trzeba zamarynować w przyprawach,bo niestety sos będzie pikantny,a mięso bez smaku.Z pewnością jeszcze zrobię dorzucając od siebie jeszcze papryczkę chilli i więcej czosnku.
Jak najbardziej nadaje się woda także i w bloku,wystarczy,że odstawisz ją na kilka godzin w temperaturze pokojowej,by wytrącił się chlor i śmiało możesz kisić nią ogórki tak jak podała w przepisie i w komentarzach autorka przepisu.
Doskonały przepis na ogórki kiszone.Moja Mamusia też zawsze stosowała wodę studzienną,albo z kranu i nigdy się nie psuły,ani nie były miękkie.Od dawna szukałam takiego przepisu,natrafiłam dopiero nie dawno próbując zrobić kilka jak wyjdą.No i wyszły takie jakie mają być-chrupiące i twarde.Dziś zrobiłam 30 słoików,a to jeszcze nie koniec.
Nie będę oryginalna,jak powiem pyszny barszcz.Smak przypomniał mi dzieciństwo,właśnie tak jedliśmy,tylko z całymi ziemniakami.Zrobiłam bez cukru,bo buraki są już wystarczająco słodkie.
Bardzo dobry farsz,choć polecam zrobić słodszy.U mnie zamiast cukru pudru na wierzch ulubiony syrop klonowy,no i odrobina śmietany.