Sądecki Bartnik w supermarketach to mieszanina miodów, ponoć europejskich. Całkowicie płynne jak soki, nigdy nie krystalizują, Wiele lat temu mój tata miał znajomego pszczelarza i przywoził duże słoje cudnie pachnącego złota. No cóż, nie tylko miód dawniej był prawdziwy...