Rzeczywiście bardzo dobry, aromatyczny i smaczny. Miałam mało mięsa, więc zrobiłam "sztuczny tłum" i dodałam pieczarek i paprykę. Wyszedł wielki gar na 3 dni:) Przepis świetny, na pewno jeszcze z niego skorzystam.
Bardzo dobre danie, oryginalne i zarazem smaczne, a jak pięknie wygląda... Podałam z sosem pomidorowym i dodałam prawdziwych grzybów. Cały sukces polega na tym żeby papryka za bardzo się nie rozpaciarowała, powinna być lekko twardawa.
Powuem tak: te ciasteczka zasługują na wszystkie pochlebne komentarze jakie można wyżej przeczytać, a nawet na jeszcze więcej. Robiłam je 2 razy: raz z orzechami włoskimi - bardzo dobre, a drugi raz (i to był hit na imprezie na jakiej je wzięłam) z aromatem cytrynowym i gorzką czekoladą. Koleżanki nie mogły uwierzyć ze to domowy wypiek, a nie kupny:)
Pyszne, nie za słodkie, w sam raz. Jest trochę zabawy z tym "koksowaniem" potem, ale warto. Jeszcze nigdy nie jadłam tak dobrych.
Bardzo dobry przepis, takie ciacho robię regularnie w sezonie truskawkowym. Biszkopt wychodzi mega wysoki, radzę zatem wziąć większą tortownicę albo blachę:)
Bardzo dobre, wyszły puchate i smaczne. Mąż mój żarłok zjadł chyba z 8 dużych i go przystawiło.
Zrobiłam do nich sosik pieczarkowy:)
Polecam, szybko się robi, ładnie zastyga i super smakuje. Nareszcie koniec ze skamieniałymi polewami z czekolady, ta jest idealna:)
Nie dodałam groszku bo nie lubię, ale za to dałam żółtego sera i tuńczyka z puszki. Zrobiłam mega michę, znajomi byli zachwyceni i prosili o przepis. Nie muszę chyba mówić że wyszła za...sta;)
Bardzo dobra masa, zamiast smarować piernik, jadłam ją łyżką z garnka;) Ale trochę się ostało:)
Wyszło bardzo smaczne, mięciutkie i aromatyczne. Oczywiście trochę przesoliłam (z powodu ciąży moje wyczucie smaku jest mocno zaburzone i ostatnio przesalam wszystko, jak leci;) , ale i tak było niezłe. A ten sosiczek który powstał... mniam!
Oczywiście CIASTO zostało pożarte, nie zdjęcie
Miałam to ciasto w ulubionych już jakiś czas, ale nigdy nie chciało mi się go robić, bo wydawało mi się strasznie pracochłonne - te wszystkie warstwy itd. W końcu w długi weekend dostałam natchnienia i zrobiłam. Rzeczywiście jest z tym trochę roboty (moja świeżo wymalowana kuchnia dostała na ścianie nawet drobny brązowy rzucik podczas miksowania śnieżki - nie pomyślałam o wysokim naczyniu), ale nie żałuję, bo ciasteczko jest pyszne, niczym cappuccino z mojej ulubionej cukierni. Moim domownikom smakowała zwłaszcza kawowa pianka i biszkopcik nasączony alkoholem. Ciasto bardzo syte - jeden kawałek i mamy dosyć, aczkolwiek nie jest bardzo słodkie, i to akurat jest OK, dobrze czuć kawę.
Zdjęcia niestety nie zdążyłam zrobić. Zostało pożarte szybciej niż zdążyłam naładować aparat.
Cóż.... zrobiłam tę karkówkę....
I mąż powiedział że teraz już zawsze mam taką robić, wcinał aż mu się uszy trzęsły. Ja sama, choc za mięsem nie przepadam, muszę przyznać że karkóweczka wyszła przepyszna: mięciutka, aromatyczna, cudowna. Brawo za przepis, na pewno na stałe zagości w mojej kuchni.
P.S. Nie udało mi sie upolować serka ziołowego, dałam więc o smaku szczypiorku i cebuli, a samo mięsko dusiłam około godziny, wyszło mięciutkie ale nie rozpaciarowane:)
Lecę w te pędy, żeby dodać komentarz! Placek jeszcze ciepły, w domu aromat jak z bajki, a ja pożeram jeden kawałek za drugim.
Ciacho fantastyczne, miękkie, puchate i aromatyczne, kwaskowate śliwki świetnie łączą się ze słodkim ciastem i cukrem pudrem, świetna alternatywa dla tradycyjnego "żółtego" ucieranego placka ze śliwkami;) Szybko się robi, jak to mówią 'przy sobocie po robocie' :)))
Bardzo dobra kapustka, nie było potrzeby dodawać mąki, była i tak gęsta, a zarazem delikatna i lekka. Moi mężczyźni wcięli wszystko i powiedzieli że dawno nic tak dobrego nie jedli;) na pewno zrobię jeszcze nie raz.