Dorotaxx,dziękuję za słowa pocieszenia.Na pewno bedą i tak sie produkowały kolejne torty,bo zabawa jest fajna a i efekt przed gośćmi i tak murowany.Już mam pomysł na tort świąteczny zamiast mazurka,tylko muszę się zaopatrzyć w barwniki wcześniej.Skorzystam z polecanych przez Was stron.Pozdrawiam
Tak patrzę na to co zrobiłam i stwierdziłam,że kobitkę oszpeciłam,a wiecie dlaczego? Lubię ciasta i przez łakomstow pożałowałam zrobic jej porządne biodra.Nie patrzyłam na wygląd,tylko na smak.Oj łakomstwo nie popłaca,ani kobitce,ani mnie :-)
udało się,hurra!!! (wkleić zdjecie,oczywiście)
No chyba coś mi nie wychodzi z wklejaniem tego zdjęcia
Witam Was "artystki kulinarne" Nie bardzo mi udał się ten pierwszy tort z masą cukrową,ale napisze dlaczego.Po pierwsze nie mam wprawy,ale tak nam się z moim synem spodobała zabawa!!! że będziemy kiedyś bawić się dalej w wymyślaniu ubiorków dla tortów.Po drugie z podanych składników ulepiłam tą nieszczęsną dla mnie masę, która według mnie "z wyczucia rąk" była za sypka. I stwierdziłam,że następnym razem cukier będę sypała dotąd,aż poczuję,że ma dość.Trudno to wytłumaczyć opisowo,więc wybaczcie,ale gospodynie to zrozumieją.W każdym razie nie należy trzymać się sztywno podanej ilości cukru.Przez tą sypkość musiałam skorzystać z siły rąk syna,bo sama nie dałabym rady zagnieść ciasta cukrowego i rozwałkować.Nie dostałam u siebie w sklepie barwników spożywczych,a tort robiłam na biegu z dnia na dzień dzięki pomocy Daneczki 69 i bardziej improwizowałam.Do ubioru kobitki użyłam pisaka cukrowego dr.Otekera,a cycuszki piekłam w metalowej,emaliowanej miseczce najmniejszj jaką znalazłam w domu o średnicy 11 cm. Wszystko wielka improwizacja. W niedzielę tu napisałam,wczoraj Daneczka69 udzieliła wszelkich niezbędnych informacji,dziś tworzyłam z tego co miałam.Tort wyszedł toporny,ale i tak jestem dumna,poza tym jak napisałam wspaniała zabawa z dorosłym 24 letnim synem.Dziekuję za Wasze pomysły i inspiracje.Nie zrażam się i będę próbowała fdalej.A teraz postaram sie wkleić mój tort na jutrzejsze urodziny mojego mężczyzny.Dalej wklejajcie swoje zdjęcia,bo jest co podziwiać.
Daneczko69 dziękuję za e-maile i zdjęcia.Dzięki Twojej pomocy póki co upiekłam biszkopt z "cycuszkami" z przepisu Dorotaxx,biszkopt musiałam schować,bo mój mężczyzna chciał zjeść mi "cycuszka"-tak mu pachniał, reszta bedzie się produkowała rano.Jeszcze nie robiłam masy cukrowej,ani marcepanu więc nie wiem co mi wyjdzie. Wzoruję na Daneczki69 torcie kobiecym,postaram się wstawic zdjęcie o ile mi ten tort wyjdzie.Kolejny raz to powtórzę-piękne cudeńka robicie.Ja na razie spapuguję kształt tortu, ale jak mi wyjdzie to mam nadzieję,że bedę miała inspiracje do dalszego tworzenia tych cudeniek.Podziwiam Was i Wasze dzieła.Pozdrawiam
No i zamiast coś w domu robić podziwiam Wasze "arcydzieła" i nadal zachwycić się tym nie mogę.
Witam,jestem tu pierwszy raz i .... zatkało mnie od Waszych "dzieł sztuki". Na środę chciałabym upiec na urodziny dla mojego "faceta" tort-kobietę. Ale czy dam radę?Podsuniecie mi pomysł jak to zrobić?Przyznam,że przeczytałam tylko część komentarzy i może coś przegapiłam,ale zapatrzyłam się na te cudeńka.Jak na przykład zrobić to cudeńko z ostatniego zdjęcia? I tak zainspisruję się innymi wyrobami,ale na środę potrzebny mi tort dla mężczyzny.Pomóżcie-błagam