Super! Cieszę się, że smakowała:)
Dodajemy, dodajemy:) 4 szklanki, tak przynajmniej wynika z bloga makusi..;)
Widzę, że trafiłam zupełnie przypadkiem w tę samą datę, co w zeszłym roku, bo właśnie nastawiam zaraz schab na tę przepyszną wędlinę. Część będzie dodatkiem do świątecznego prezentu dla brata, który ją pokochał, a część zostanie z nami i uraczymy się nią w Sylwestra:) Pozdrawiam i raz jeszcze dziękuję za ten niezawodny przepis!
Właśnie wskoczyły do piekarnika.. Mam nadzieję, że coś dla mnie zostanie po powrocie z pracy..;)
Wkn, czy ta porcja widoczna na zdjęciu wyszła z tych proporcji podanych w przepisie..? Właśnie szukam takich cudnych "perełek" na chrzciny i chętnie zrobię.
Należałoby podać źródło przepisu, zwłaszcza, że skopiowałaś także zdjęcie. Gdzie są moderatorzy tej strony?
Oczywiście, że raz na jakiś czas można sobie pofolgować. Ale opis sugeruje, że im więcej tym lepiej, niezależnie co. Mój komentarz tyczył się tego, że wolę, by moje dzieci zjadły mniej, ale coś wartościowego, zaś Twój opis w przepisie sugeruje, że lepiej by zjadły więcej niekoniecznie zdrowego. Proszę nie brać tego do siebie, wyrażam swoje zdanie w nadziei, że nikt mnie nie zlinczuje. Pozdrawiam.
Z całym szacunkiem, ale to zgroza..
To się uśmiałam o 4 nad ranem..:) Mnie urzekł żubr (jako największy polski gryzoń)..;)
Kolejne 3 kilogramy się "małosolnią"..;) Polecam!
Pyszności! Pikantny (dałam dwie papryczki chilli), i wbrew pozorom wcale nie ciężki - nawet nie przeszkadza ten upał, by zjeść go ze smakiem. Będę wracała do tego przepisu. Polecam!
A propos Twojej ostatniej zachęty - wykonam na weekend tę tartę (jako wstęp i trening do Pavlovej;)) i oczywiście dam znać jak wyszło:) Pozdrawiam ze słonecznego(!) Wrocławia:)
Jako że poprzednia partia już lada dzień zniknie (super ukiszone i ostre jak cholerrrraaaa!), kolejna już zrobiona. Polecam ten super prosty i niezawodny przepis!
Cieszę się, że smakuje:) Dawno nie robiłam i chyba czas wykorzystać moment przypomnienia:)