Pycha ciacha! Za przepis wielkie dzięki. Przepis podzieliłam na 4 - upiekłam małą porcyjkę, na spróbowanie, ale następnym razem upiekę chyba z podwójnej porcji...jeśli mamy sie dowiedziec jak smakuja po kilku czy kilkunastu dniach. Do części ciasta dodałam troszkę aromatu cytrynowego - też dobre.
Jeśli chciałabym upiec to ciasto z mrożonymi owocami powinnam je wcześniej rozmrozić, czy mogę użyć zamrożonych? Nie zaczną rozmarzać w czasie gdy ciasto po raz drugi wyrasta i zbytnio mi go nie namoczą? Mam wielką ochotę na tego placucha....
Tu gdzie mieszakmy nie widziałam nigdy żurku, zapasy robiłam, będąc w Polsce. Gdy sie kończyły nie jadaliśmy żurku... do dnia dzisiejszego. Żurek na tym zakwasie wyszedł pycha. Juz nigdy nie kupię "gotowca". Dzięki za przepis.
Pyszna kasza - choć takiej tradycyjnie gotowanej nie lubię... W ramach eksperymentu podzieliłam na 3 części - jedna pozostała bez dodatków, drugą wzbogaciłam odrobiną kakao, trzecią sokiem... Wszystkie 3 pycha i wyszedł z tego kolorowy deser.
Pycha! Z galaretką cytrynową...mniam! Najważniejsze miało być zdjęcie "w przekroju",ale... nie zdążyłam...
Miło mi bardzo, że przepis Wam sie spodobał.
Cieszę się, że wypróbowałaś przepis, no i najważniejsze, że jesteście zadowoleni
Przepraszam, że się wtrącam do dyskusji, ale gdzie Ty mieszakasz Pesteczko? Czy to jest Austria? W Niemczech mozna np.kupic słodzone mleko w puszce z firmy Nestle
mleczko
Hm... z takim kokosowym nigdy nie robiłam, trudno mi coś poradzić, nie wiem jaką ma konsystencję...to słodzone jest takie gęstsze niż zwyłe...
Fajnie, że przypadły Wam do gustu - do smaku. Fotka super!
Krystyno,dziękuję bardzo za pomoc.
Dziękuję Słodki Buraczku! A kulki bardzo trafnie oceniłaś...ale na tym polega właśnie ich urok....hi hi hi...
Słodki Buraczku, moje filiżanki wytrzymują temp.190, ja zaryzykowałam z takimi, które najmniej lubię...tak na wszelki wypadek... Przetrwały już kilka pieczeń i maja się nadal dobrze.... No, ale z takimi od najlepszego serwisu chyba bym nie zaryzykowała...
To ja dziękuję Goniu za miłe słowa ;)
Nadroj cieszę się, że smakowały, z żytnia mąką jeszcze nie piekłam - muszę spróbować.Trudno mi powiedzieć jak długo pozostaną świeże, ja zawsze piekę i zaraz po wystudzeniu mrożę, a pózniej tylko wyciągam (najczęściej wieczorem by były na śniadanie). Pozdrawiam.