papier najlepiej kupić w sklepie z orientalnymi przyprawami, bo faktycznie ten Tao tao jest mały. Sajgonki wg tego przepisu są pyszne, nawet mój ojciec zwykle na "nie" jeśli chodzi o wszelkie niwinki zajadał sie nimi. Ja nie dodaję jedynie pieczarek, tylko chińskie grzyby mun. I trzeba pamiętać o mocno rozgrzanym oleju, bo wtedy sajgonki są naprawdę chrupiące. A co do papieru, kupiony w specjalnym sklepie ma około 22 cm średnicy, w paczce jest około 100szt i kosztuje okolo 10 zł.