Nie przejmuj się, mi za pierwszym razem też... W trakcie pieczenia najlepiej nie oddalać się zbytnio od piekarnika:) I często mieszać.
renataz36 - tak jak tłumaczy Olek:)
bc- dziękuję za super miły komentarz:)
pozdrawiam
Sałatka wyszła dość smacznie. Jak dla mnie jest jednak zbyt ciężka jak na sałatkę, bardziej jest to coś w stylu zimnego dania... Brakowało mi także czegoś dla złamania smaku. Może następnym razem dodałabym ogórki korniszone...? Nie wiem czy się jeszcze skuszę, bo sałatka równiez jest dość pracochłonna.
Cieszę się, że smakuje. Ja w najbliższych dniach też biorę się za granolę, bo właśnie niedawno wykończyłam słoik:) Tym razem dodam także suszone owoce egzotyczne, ananasa, papaję itp.
Wygląda obłędnie, mariolko:) Dzięki za apetyczne fotki i jedz, bo szkoda by takie pyszności się zmarnowały;)
Tak- galaretka arbuzowa firmy Winiary, ale jeśli nie dostaniesz, to równie dobrze możesz użyć truskawkowej
BarbaroWo - nie wiem dokładnie jaki Ty widziałaś preparat w markecie;) ale ja użyłam Stevii, takiej jak ta (zakupionej w angielskim supermarkecie). Jest to biały proszek, nie zielone pokruszone liście.
Tak jak rozumuje argennia - ciastem należy wylepić od wewnątrz boki formy, by utworzyły jak najwyższy brzeg ciasta.
Potrzeba:) już poprawione!
Serek wiejski ziarnisty,najlepiej "Piątnicy", w plastikowym pojemniku, który należy przetrzeć przez sito
Cisto smaczne, w sam raz dla wielbicieli szarlotek. Tak jak radzi autorka, lepiej poczekać z krojeniem ciasta i je ostudzić, w przeciwnym razie budyń wypłynie jak lawa (sprawdziłam):)
Zrobiłam z cienkimi białymi, kiełbaskami, przez co danie wyglądało troszkę bardziej wykwintnie i zaserwowaliśmy sobie je z mężem na wielkanocny obiad:) Wyszło ok, pomijając fakt, że z reguły mam problem z doprawianiem kapusty i wyszła trochę za kwaśna... Mimo wszystko, smakowało:)
Sernik gościł u nas na wielkanocnym stole. Wyszedł puszysty, ale nie tak bardzo jakbym się tego spodziewała... Raczej coś poszło nie tak, bo nie był zbyt wilgotny i raczej troszkę zapychający. Może dlatego, że piekłam go z 3/4 porcji i może dobrałam złe proporcje... Najbardziej smakował mi tego samego dnia, w którym go piekłam. Ale ogólnie ok, po prostu wyszedł mi zwykły, dobry sernik:)
Robiłam już niejednokrotnie. Zawsze wychodzą świetnie! Polecam:)