Przepis bardzo bardzo dobry! Zrobiłam od razu podwójną porcję, z której wyszło ok 14 - 15 szaszłyków. Naprawdę przepyszne, zniknęły niemalże od razu :)
Bardzo przydatne te porady. Ja nie miałam pojęcia o pieczeniu ptysiów i za wcześnie otworzyłam piekarnik. Wtedy opadły i zrobiło się z nich coś w rodzaju podeszwy ;) Następnym razem zrobie ptysie na podstawie tych rad, mam nadzieję że bedą udane
Ooo ja kocham truskawki ale nigdy nie wpadłam na pomysł maczania ich w polewie i posypce Muszą wyglądac bardzo apetycznie. Jak tylko zacznie się sezon truskawkowy na pewno wypróbuję!
myślę że powinny być w zwyłym sklepie. ;)
Pychotka! Najlepsze są dopiero kiedy ostygną (ja spróbowałam ciepłego -był smaczny, jak ostygły zjadłam praiwe wszystko) Jak widać na poniższym zdjęciu skonczyły mi się orzeszki więc kilka arobiłam z rodzynkami, też są smaczne Po nałożeniu piany na ciasteczka dużo mi jej jeszcze zostało, więc zrobiłam z nich bezy (piekłam godzinę w niskiej temperaturze) ;)
Ja upiekłam w formach do babeczek i dodałam startą skórkę z cytryny. Zrobiły się z nich 'kapelusze' ale były pyyycha! A tak mi wyszły:
wypróbowałam... pychotka ;] Tylko mi nie chciały smażyć się naleśniczki (chyba zrobiłam za gęste ciasto), zrobiłam więc z tego placuszki i posmarowałam masłem czekoladowym. Mniam! ;)