o to pamietam z dziecinstwa! Pyszne!
Pare moich uwag: wlasnie zaprawiam sie w robieniu chleba z bardzp podobnego przepisu. Pierwszy chleb wyszedl mi dobry ale troche gliniasty (robilam na samym zakwasie) zakwas wyrosl i owszem ale pod koniec- po 6 dniach -sie "rozleniwil". Chleb rosl 8 godzin - zgodnie z moim przepisem. Myslalam, ze moze po prostu mial za malo czasu na wyrosniecie.Ale no wlasnie na drugi zakwas maz kupil przez nieuwage make zytnia biologiczna czyli ekologiczna i roznica okazala sie ogromna. Nie tylko w zakwasie: w tym samym czasie zakiszaniaco pierwszy, uciekl mam "nowy" zakwas trzy razy z miski a robilismy go tez od zera czyli nie dodajac starszego zakwasu. Pachnial tez o wiele intensywniej juz przy zakwaszaniu.
Mysle, ze "zwykla maka" nie ma (moze przez pestycydy a moze przez dluzsze magazynowanie) tyle sil witalnych, badz tez jej wlasciwisci nie sprzyjaja juz tak dobrze rozwojowi bakterii potrzebnych do utworzenia zakwasu.
3 / 5 to inaczej 0.6 miary: lyzeczki, szklanki, litra, kilograma...
3/5 oczywuíscie :-)
§/5 czyli trzy piate inaczej trzy czesci z pieciu jak 3/4 i 1/2 i 7/8...
a to jeszcze nic ja kiedys jadlam makaron zapiekany z ziemniakami i boczkiem oraz twarogiem i cebulka. Smakowalo jak...ruskie (prawie)
moderatorzy czemu tu wszystko wychodzi przekreslone?
ano wlasnie nie wiem Grazyno. Wczoraj sie otwieral a dzis juz nie (u mnie) . Podam jeszcze inne zrodlo informacji: http://pl.foodlexicon.org/p0000750.php
ten wczorajszy link jeszcze raz: http://www.ekosfera.pl/sklep,1101,,,03,,pl-pln,201861,0.html
no i jeszcze inny:http://e-zdrowie.abc24.pl/default.asp?kat=18958&pro=194313
Pozdrawiam serdecznie!
zobacz tu:http://www.ekosfera.pl/sklep,1101,,,03,,pl-pln,201861,0.html
fajne bardzo!
to inaczej mowiac pikle. Niektore maja w zalewie musztarde. Takie lubie najbardziej. Mozna uzyc tez tych zwyklych. Ja kupuje u nas w sklepie pod nazwa "Senfgurken" lub "Schlesische Happen". Pozdrawiam serdecznie!
no wlasnie Moniu i szybki do tego - po prostu w sam razdla niespodziewanych gosci. Pozdrawiam serdecznie!
Mnie tez zaintrygowal Twoj przepis ale powiedz prosze jak sie przygotowuje osmiornice do obrobki? moglbys tak "lopatologicznie" wytlumaczyc? Bo wesz nigdy nie robilam tylko slyszalam ze trzeba chyba obgotowac czy co a kiedys widzialam w telewizji jak jakas Greczynka bila tego stwora mlotkiem - ale nie wiem po co. Oczywiscie byl juz martwy i mial byc duszony z czyms tam. Czy obiera sie toto se skory? Czekam niecierpliwie!
No nie ! Zjem zdjecie! Szkoda ze u mnie w domu tylko ja lubie takie zupki...a Twoja juz jadlam przed laty u Cioci jest pyszna!
no w tym przypadko na pewno