cieszę się, że smakowało
zależy jakiej wielkości bułeczki się przygotuje, mi wychodzi średnio ok.30 szt, tak jak na zdjęciu. pozdrawiam
Ja piekłam w keksówce ;-)
dzięki, również pozdrawiam
Witam, oczywiscie, żemozna użyć szynki zamiast schabu, ale przypuszczam, że mięso będzie szybciej miękkie ;-)
A o co chodzi o nacinaniu na 1/4 wysokości? Załóżmy, że mamy kawałek schabu, który jest wysoki na 4cm, to nacinamy go na wysokości 1 cm ale nir rozcinając go do końca :-)
Powodzenia, pozdrawiam gorąco
Elys moja ciocia wrzuca kotlety na gorącą blachę z rozgrzanym olejem, wkłada do rozgrzanego piekarnika na 200-220oC i w trakcie pieczenia obraca na drugą stronę.
Ja osobiście tak nie przetestowałam, a w piekarniku przygotowuję takie kotleciki lub roladki bez panierki, spinam brzegi szpilką do roladek przyprawiam ziołami, czerwoną papryką, jeśli nie piekę ich na kratce z piekarnika to daję na blachę z odrobiną oleju ziele angielskie, liść laurowy, kawałki cebuli i czosnku - według uznania i w zależności mam pod ręką Pozdrawiam
Przy użyciu serka smakowego z wiaderka nie dodawałabym cukru, wszytko zależy od gustu smakowego i oczywiście od tego jakiego serka się używa, dlatego polecam skosztować przed dosładzaniem
Żelatyny zawsze daję na tzw. oko, ale to będzie ok.3 kopiastych łyżeczek, które zalewam wrzątkiem - max.0,5 szkl., czasem rozpuszczam galaretkę w małej ilości wrzątku i wlewam do sera; co do cukru, to radzę skosztować masę i dosładzać wg uznania, najlepiej cukrem pudrem -> radzę ostrożnie jeśli decydujecie się na użycie galaretki zamiast żelatyny.
Pozdrawiam
właśnie zabieram się do roboty, takiego przepisu szuakłam, dzięki za udostępnienie
Geniualny pomysł, hihihi ... jutro na obiadek zrobię roladkę
Editko przykro mi czytać, że bułeczki nie wyszły jak trzeba, trudno mi powiedzieć co mogło być przyczyną, ale podziele się z Tobą przepisem jaki ostatnio praktykuję:
Wkładam zimne mleko na 30 sekund do mikrofalówki, rozkruszam do niego ocieplone drożdże (czasem daję prosto z lodówki, ale wówczas mleko trzymam w mikrofalówce ok.45 sekund - ale to wersja max.szybka), dodaję cukier i trochę mąki. Mieszam najlepiej trzepaczką (konsystencja tzw. gęstej śmietany), przykrywam ściereczką i kładę na otwarty czajnik elektryczny, w którym przed momentem gotowała się woda (szybciej rośnie rozczyn w takim ciepełku), po max.10 minutach ściągam z czajnika, dodaję ogrzane jajka (jak są zimne to rozgrzewam je chwilkę w rondlu na średnim ogniu nieprzerwalnie i energicznie mieszając; gdy będą ciepłe, ale nie ścięte! wlewam do ciasta), w ruch puszczam znowu trzepaczkę, dodaję po trochu mąki i trzepie energicznie; gdy robi się gęste to dodaję cieplutkie masło (jak nie mam ciepłego to roztapiam takie z lodówki i wlewam ciepłe do ciasta); wyrabiam, gdy tłuszcz ładnie się złączy z ciastem dodaję reszty mąki i wyrabiam. Najważniejsze, żeby się nauczyc ile mąki należy dodać do drożdżowca, ja już się tego nauczyłam, ale początki były bardzo bolesne :-(
Gotowe ciasto przerabiam wg potrzeb np. rozwałkowuję, wykładam masę makową, zwijam i wrzucam do natłuszczonej keksówki. Piekę z termoobiegiem z grzałką od dołu (jak już wcześniej wspomniałam, to mój sprawdzony sposób, aby ciasto nie było spieczone z wierzchu i nie popękało), ciasto wkładam do 100oC i po 5-10 minutach jak widzę, że ciasto zaczyna rosnąć podkręcam na 200oC i piekę jakieś 15-40 minut w zależności od tego czy to bułki, kołacz, chałki, pizza (wersja bez cukru) itd...
Reantko1 bardzo dziękuję za miluśne pozdrowienia, bardzo mnie cieszą opinie smakoszy, zwłaszcza te smaczne
Bardzo dziękuję za miluśne komentarze, życzę smaczenego i ślę gorące pozdrowionka.