Agapis, nie wiem, czemu sie przekreslilo:) Ja tez robilam ze smietan.fixem i bylo oki, ale mysle, ze ze sniezka bedzie jeszcze bardziej oki, co sprawdze jutro i dam znac:)
Prosta, szybka potrawa, dzisiaj zrobilam:)Pozdrawiam.
Wlasnie tak zrozumialam Pika, juz wszystko jasne.Pozdrowionka.
Ok, czyli robie ze sniezka i wydaje mi sie, ze bedzie jeszcze lepsze!! Tylko nie rozumiem, dlaczego wiekszosc osob zrozumiala, ze maja ubijac smietane z usztywniaczem? Ja rowniez sie tym zasugerowalam, wiec teraz zdementujmy te informacje; czli smietane ubijamy ze "Sniezka", czyli sztuczna smietana, a nie z usztywniaczem (tzw."Smietan-fixem"). Hahaha, smacznego!
nina, ja ubijalam wszystko mikserem. Wyszlo pyyyyyszne! Musisz sprobowac!
Pika!! Moja droga, spadlam z krzesla ze smiechu;) Wiem, ze ma byc plynna, ALE, pytalam, czy do smietany 18% dodalas sniezke (czyli np.dr Oetkera), czy mialas na mysli usztywniacz? Bo roznica jest ogromna! Bede wdzieczna za wyjasnienia! Bo jutro znowu robie!!;)
No pewnie, ze smakowalo! Mnie rowniez smakuje, wlasnie palaszuje!;) To ciasto im dluzej stoi w lodowce, tym jest lepsze. Ale nie mozna przesadzac oczywiscie, bo smietana nabiera zapachow lodowkowych. Ja podpisuje sie pod stwierdzeniem, ze ciasto najlepsze jest po 2 dniach, tyle, ze trzeba je BARDZO SZCZELNIE zawinac w folie aluminiowa, zeby smietana na przesiakla zapachem lodowki. Pika, a propos tej sniezki, miksowalas z TA sniezka, czyli sztuczna smietana w proszku (np.dr Oetkera)??
Z gory dzieki za odpowiedz.
Wielkie dzieki za przepis. Ciasto przepyszne, robilam dwa razy, zawsze z podwojnej porcji:). Gratulacje!
Zrobilam to ciasto w ubiegla sobote, wersja z masa karpatkowa w srodku. Do niedzieli herbatniki byly miekkie. Ciasto jest bardzo smaczne, gosciom bardzo smakowalo. Ja mam tylko watpliwosci do masy karpatkowej, ona sama w sobie jest okropna w smaku, goscie tego nie wyczuwaja, ale ja wiedzac o tym, nie jestem na 100%zadowolona z efektu koncowego.Czy ktos ma takie samo wrazenie? Dodatkowo chcialabym dopytac o ta "Sniezke". Ktos tutaj zaliczyl sniezke do tzw. Uszytywniaczy smietany, a przeciez Sniezka jest rodzajem sztucznej smietany. A usztywniacz do smietany funkcjonuje pod nazwa "Smietan-fix". Chcialam to wyjasnic, bo zauwazylam, ze nie zwrocona na to wczesniej uwagi. To jak ma w koncu byc? Do smietany dodac sniezke, czy smietan-fix? Ja dodalam smietan-fixu, ale zastanawiam sie, czy smietana ze smiezka nie bylaby smaczniejsza?Mam nadzieje, ze autorka sie wypowie:)
Ciasto zrobie za dwa dni na urodziny mojej Babci, bo jej bardzo smakowalo:))Pozdrawiam
O! Powracaja smaki dziecinstwa:) Taka czekolade robilismy u mnie w domu jakies 20 lat temu. Pycha!!!
czesc Mircia, Twoja lasagne jest rzeczywiscie pyszna, prosta w wykonaniu rowniez. Ja dodam tylko, ze porcja jest bardzo duza i trzeba albo skladniki zmniejszyc o polowe, albo zaopatrzyc sie w duze naczynie do zapiekania. Ja moje naczynie (typowe do lasagne, na powedzmy 4 duze porcje) zaladowalam maksymalnie, ale mimo tego zostalo mi jeszcze sporo farszu. aha, nastepnym razem podaruje sobie rowniez doprawianie beszamelu zoltkiem i smietana, bedzie rownie smaczne a o niebo mniej kaloryczne:))
bardzo smaczne jedzonko, ciesze sie, ze sprobowalam:) sos sojowy w polczeniu z octem nadaje ZUPELNIE INNY smak, powiedzialabym.. pospolity kurak zmienil sie w super kurczecie:).Goraco polecam poszukujacym nowosci!
Ja uwielbiam musake, do tej pory jadalam ja w restauracjach greckich.Juz dawno chcialam zrobic, no i wreszcie przyszla pora i na musake.Bardzo dobry, rzetelny przepis.Musaka wyszla przepyszna.Ta porcja wystarcza na dwa obiady dla dwoch osob.Polecam!
Dodam jeszcze, ze sos beszamel w polaczeniu z puchem z bialka pieknie podrasta do gory!Mniam!!
bardzo smaczne, proste do przygotowania, sama bym pewnie na takie danko nie wpadla.Brawo i dziekuje:)
dzisiaj robilam Twoje racuszki i wyszly bardzo smacznosciowe;)))