podobnie jak mankowo dodaje suszone zioła oraz czosnek granulowany.Jak mi się nie chce czekać tak długo na wyrośnięcie ciasta to traktuje je jak topielca i do zimnej wody.zanim piekarnik się rozgrzeje to ciasto już jest gotowe.....mniaaam
A tak wygląda moje dzieło.Zdjęcie pochodzi z przed kilku tygodni ale dopiero mi sie udało zdjęcie wstawić.
właśnie skończyłam moje dzieło.Z tym,że zrobiłam z bitą śmietaną i owocami.Załamałam się bo mi trochę ciasto opadło ale i tak jest boskie.Będę stosować jako bazę do innych wariacji.Zamieściłabym zdjęcie ale nie umiem.:(
dzięki bardzo,właśnie taką mam.ale mam jeszcze jeden problem.nie mam mąki ziemniaczanej.Ktoś wcześniej pisał,że dodaje kisiel.Ale ile tego kisielku?
witam.Właśnie się przymierzam do zrobienia tego zachwalanego ciasta.Ale niestety nie mam tortownicy tylko takie tradycyjne blaszki.Czy ktoś z Was piekł w takiej?Jaki musiałaby mieć wymiar,żeby tak pięknie wyrosło jak w tej tortownicy.co by nie wyszły mi dwa chudzielce.
acha,oczywiście jak już wszystko zimne to dodaje żółtka+pianę
ja robilam dzisiaj i są super.z tym że ja cukier+cukier waniliowy+masło rozpuszczam na patelni a potem dodaje wiorki a na sam koniec pianę z bialek.i piekłam na pergaminie nie ma problemu z oderwaniem.
Ciasto jest super proste i pyszne.Z tym ,że ja ciasto prawie zamrażam a potem trę na tarce a masę lekko podgrzewam,(oczywiście bez białek-te ubite na pianę dodaję do studzonej masy).polecam
dzięki,napewno zrobię to danie choć może w wersji zmniejszonej,pewnie będzie palce lizać
a ten sos knora to najpierw przyrządzic wg przepisu(czyli ugotować)czy suchą zawartość wymieszać ze śmietaną?
Uwielbiam tak przyrządzonego dorsza.Z tym, że zawsze robię to z surowego fileta (koniecznie ze skórą to się nie rozpadnie).Ale jadłam też wcześniej panierowanego.Bardzo smaczny tylko dla mnie zbyt zapychający.Ogólnie przepis jest bardzo dobry.polecam
Takie paszteciki robię co roku.Z tym,że ja dodaję zamiast margaryny masło.A kapustę i pieczarki drobno siekam.Wydaje mi się ,że są bardziej treściwe.
Ja bardzo często robie krokiety bez panierki bo rodzinka uważa ,że są zbyt "ciężkie".Wtedy smażę naleśniki tylko z jednej strony,na którą kładę farsz.Acha i do ciasta zamiast wody proporcjonalnie piwo.