Zrobione, spróbowane i......już je lubię Co prawda bez żubrówki (czego nie odżałowałam do tej pory) ale ich lekko korzenny smak rekompensuje (chyba) jej brak. Całość prosta ale zaskakująca smakiem. Polecam
Że wymoczyć to oczywiste, ale z tą żubrówką to niezły pomysł
Czy zwykłe solone matjasy bardzo zmienią smak gotowych śledzi?
A ja zostałam fanką łopatki robionej według tego przepisu. Ostatnio cztery upiekłam i są bosssskie.
Wkn wielkie dzięki za wyjaśnienie. A chleb do upieczenia w niedziele poświąteczną.
Dzięki, choć nie rozumiem po co takie kombinacje
A ja tak z nieśmiałością zapytam....nie dajemy soli? Nic a nic?
ulla* i będzie pyszny, amen
Nie zepsuje się, spokojnie. Ja dla pewności zawsze daję kieliszek spirytusu i nigdy się nie zepsuło.
Dziękuję
Realnie jest chyba najładniejsza z nich wszystkich, choć w czasie robienia nie wyglądała ciekawie.
No i wcięło mi komentarz.... Ale co tam, powtórzę. Nareszcie włóczka do czegoś się przydała. W szale wytwarzania świątecznych ozdób (to Twoja wina Wkn) poczyniłam tez inne bombki.
Zainspirowana pomysłem i brakiem sznurka, wygrzebałam włóczkę i poczyniłam choinkę.