może i coś pokręciłam ale walczę z tym winem do dziś , a ono szaleje. Wstaję do niego nawet w nocy jak do dziecka i tylko mam nadzieję że warto , bo będzie takie dobre że będziemy je pić wężykiem prosto z balona. Pozdowionka.
droga inko21 owszem z balona 25 litrów nie kipi ale ja po raz pierwszy robiłam i nie w 25 litrowym tylko w 15 litrowym i tu jest problem .
Myślę że butla 25 litrów będzie za mała. Właśnie nastawiłam z połowy podanych proporcji w balonie 15 litrów i wczoraj cały dzień walczyłam z kipiącym z balona moszczem. Wieczorem część przelałam do 5 litrowego i jakież rano było moje zdziwienie jak okazało się że to nadal kipi. Nie zakładałam rurki fermentacyjnej. Dziś rano mąż zaproponawał żebym eystawiła toto na balkon , że może temu za ciepło. Posłuchałam rady męża ,wystawiłam na balkon , założyłam rurkę a to wystrzeliło razem z rurką. Posprzątałam po raz kolejny i niestety musiałam wyjść do pracy aż bbję się pomyśleć czy toto nie zalewa teraz sąsiadów, ale nie dam się będę walczyć do końca albo mojego , albo tego wina pozdrawiam.
super przepis właśnie bulgocze sobie w garze choć nie wiem do czego służy Adżika marynika , proszę niech mnie ktoś oświeci
dzięki 555 nie wpadłam na to
czlebek to oczywiście chlebek......
i zapomniałam o occie ,najlepszy ziołowo-czosnkowy
przepis aż pachnie, tylko skąd wziąć ośmiornicę ?????