Wieczorem gdy na spacer wychodzę,
Wychodzisz wraz ze mną cichutki …
Na krok mnie nie odstępujesz,
Raz przede mną, raz za mną,
To z boku idziesz milczący,
Zależnie od oczu rozżarzonych
Na nas patrzących.
Uparty, trzymający się mnie stale,
Nawet spać ze mną się kładziesz,
Najwierniejszy mój przyjacielu …
I wiem, ze nigdy mnie nie opuścisz,
Mój …cieniu.
(05.04.2008.)
jasia (2008-04-06 18:01)
Przeczytałam...i zamyśliłam się i trwało to dość długo... zanim wróciłam z tego spaceru.
Dzięki, duże dzięki