Zdecydowałem się na pierwsze wino własnej roboty w swoim życiu. Wybrałem właśnie ten przepis bo widzę, że jest chwalony przez innych użytkowników. Jak odbędzie się pierwsza degustacja, mam nadzieję na święta Bożego Narodzenia, to na pewno opiszę krok po kroku. Na samym początku mam mały problem i mam nadzieję, że ktoś mi pomoże.
Zalałem owoce wodą z cukrem i chcąc zatkać bańkę korkiem z tworzywa z dziurką i rurką, korek się wysuwa tak jakby z przymkniętego szampana ;) Czy mimo tego zalakować korek przetrzymując na siłę ? Liczę na szybką pomoc ;)
Zdecydowałem się na pierwsze wino własnej roboty w swoim życiu. Wybrałem właśnie ten przepis bo widzę, że jest chwalony przez innych użytkowników. Jak odbędzie się pierwsza degustacja, mam nadzieję na święta Bożego Narodzenia, to na pewno opiszę krok po kroku. Na samym początku mam mały problem i mam nadzieję, że ktoś mi pomoże.
Zalałem owoce wodą z cukrem i chcąc zatkać bańkę korkiem z tworzywa z dziurką i rurką, korek się wysuwa tak jakby z przymkniętego szampana ;) Czy mimo tego zalakować korek przetrzymując na siłę ? Liczę na szybką pomoc ;)
wczoraj wieczorem nastawiłam wino, od razu po założeniu rurki coś się zaczęło dziać i odrobinę bąbelkować, a dziś już nic, cisza, woda w rurce ani drgnie... po jakim czasie powinno zacząć fermentować? a może coś nie tak z nim? robiłam je już i wyszło ok, ale nie pamiętam jak szybko zaczął się proces fermentacji
będę wdzięczna za informację, bo nie chciałabym zmarnować całego nastawu
Witam
to moje pierwsze wino i mam nadziee ze sie uda
a co zrobić w przypadku gdy wino nie pracuje tzn nie babluje nastawiłem wczoraj czekac czy jakis drozdzy dosypać popmoże ktoś?
robco nie miałam nigdy takiego przypadku i trudno mi cokolwiek powiedzieć.
Zuzanna248 może być tak ,że rurka fermentacyjna jest nieszczelnie założona.
Grucha czasami bąbluje od razu,czasami na drugi dzień.
u mnie faktycznie obok rurki pojawiła się nieszczelność... już wszystko jest ok... dzięki !
ja u mnie patrzałem ale zadnej nieszczelnosci nie zauwarzyłem poczekam do jutra i zobacze co bedzie
robco
ja miałem ten sam problem korek sie wysówał ale wterłem recznikiem papierowym korek i szyjke balonu i pomogło po prostu było mokre ale i tak mi sie wysunoł to zalałem woskiem i jest raczej ok taki wysuniety troche
dzisiaj drugi dzień i nadal nie babluje poprawie woskiem moze jednak gdzies dziurka jest a nie widać a nastawiłem w odpowiednich proporcjach 50l balon ale to chyba nie ma znaczenia?
witam zrobiłam wino według tego przepisu ma już 4 tydzień nie pracuje i ma konsystecie kiślu nie wiem dlaczego czy jest do odratowania i czy musze go wylać
Przede wszystkim to co się w tym gąsiorze zrobiło, to nie wino, tylko napój winopochodny. Nie rozcieńcza się soku z owoców więcej niż 1:2. Możesz spokojnie wylać całą zawartość kiślu.
a co z moim da sie cos jeszcze zrobić trzeci dzie i nie pracuje dolac czegoś dosypać mozna po trzecim dniu cos jeszcze zrobic???
agakrr jeśli mogę pomóc jeszcze, to znalazłam sposób na uratowanie twojego wyrobu. Cytyat pochodzi z www.winologia.pl
Śluzowatość
Objawy: wino jest gęste, śluzowate, ciągnie się przy nalewaniu (jak ślina), czasem widoczne są drobne bąbelki CO2 i osad. Zapach nieczysty, trawiasty, z nutą utlenienia i octu, smak płaski, zwietrzały, kompotowy, nieświeży.
Odpowiadają za to polisacharydy, które mogą się pojawić jako produkt uboczny fermentacji jabłkowo-mlekowej za sprawą niektórych bakterii z rodzaju Pediococcus (np. P. damnosus) i Leuconostoc (zwłaszcza L. mesenteroides i L. dextranicum). Tworzenie się polisacharydów mogą także wspomagać bakterie octowe i niektóre pleśnie.
Choroba ta obecnie zdarza się wyjątkowo, najczęściej w winach białych o niskiej kwasowości i wysokim pH (ponad 3,5) oraz zawartości alkoholu poniżej 11°, które były słabo siarkowane i późno zlewane znad osadu drożdży. Przyczyną śluzowatości może być też zbyt wczesne butelkowanie wina, przed całkowitym zakończeniem fermentacji jabłkowo-mlekowej.
Jeśli choroba ta pojawi się w kadzi, przed butelkowaniem, należy wino jak najszybciej przelać do innego zbiornika otwartym strumieniem, zasiarkować dawką około 75 mg/l SO2 i przefiltrować (wcześniej można spróbować rozbić sluzowata strukture przy pomocy trzepaczki do piany lub miksera). Jeśli problem nie zniknie, należy zastosować klarowanie węglem aktywnym w dawce 0,1–0,3 g/l. Wino takie można później poprawić, kupażując je z winem o wyższej kwasowości.
Tylko czy te wszystkie zabiegi mają sens jeśli w balonie ma się głównie wodę z cukrem?
Grucha może jaska2503 coś wymyśli. Z mojego doświadczenia pomogłoby dodanie soku z winogron i drożdży winiarskich. Ale ilość soku już chyba nie wejdzie Ci do balonu, bo na 3 litry wody musiałbyś dać 3-6 litrów samego soku.
ewka63 Dzięki bardzo ale masz racje nie wejdzie tyle soku a jak bym dał same drożdze winiarskie tylko ze kompletnie nie mam pojecia o tym bo robie pierwszy raz wino miałem winogrono na działce i wpadł pomysł kurcze jak ktos zna złoty srodek na uratowanie mojego pierwszego wina to supr fak faktek w butli cos tam sie chyba dzieje bo trochę sie spieniło a nie wiem czy to dobry objaw czy nie?
Grucha, jak się zaczęło pienić to znaczy, że zaczyna fermentować. Dodanie drożdży na pewno nie zaszkodzi,ale musisz pamiętać, żeby po dodaniu drożdży zatkać balon czopem z waty na 3-4 dni. Potem dopiero korkiem z rurką.
ewka63 a ile tych drozdzy dodac bo balon mam 50 nastawiony a drozdze mam takie
szlachetne drożdze winiarskie wysokoalkoholizujace ZAMOJSCY SHERRY 5gramowe
Grucha, oblicz sobie ile litrów, mniej więcej, masz nastawu. 5g drożdży winiarskich starcza na ok. 30 litrów wina. W balonie nie powinieneś mieć więcej niż 2/3 objętości. Jeśli tak jest, jedna torebka powinna starczyć. Jeśli jednak w balonie jest więcej nastawu to po dodaniu drożdży może w czasie burzliwej fermentacji część nastawu wylecieć na zewnątrz.
Ale ja się tutaj mądrzę, a nigdy nie robiłam wina z przepisu jaska2503, więc może napisz do Niej prywatną wiadomość. Jaska robi ten przepis co roku, na pewno pomoże :)
ewka63
Dzieki bardzo jest taka jak piszesz czyli jedna paczuszka starczy wilkie dzieki. bardzo pomocne
Grucha, cieszę się, że moglam pomóc. Wejdź w prywatne wiadomości za chwilkę. :)
Witam
Mam około 7 kg winogron czerwonych , dziś zamierzam zrobić winko , mam pytanie czy na pewno bez drożdży ??
ja zrobiłem bez drozdzy tylko w odpowiednich proporcjach i teraz ładnie fermentuje
winogrono woda cukier pare dni stało myslałem ze nic z tego nie bedzie a teraz pracuje az miło się słucha powodzonka
nie wiem jaka to roznica ale ja robiłemz zielonych winogronWitam mam dziwny problem zrobiłem to wszystko tak samo może za duzo dodałem owoców bo na baniak 20L dałem 8kg winogron i 5 kg cukru wszystko działo się tak jak tu pisało bablowało super... po ok 2 tygodniach troche owoców ujołem i dalej bablowało:) minoł miesiąc i tydzień a to dalej bąbluje. długo jeszcze??
Witam,
wczoraj zrobiłem po raz pierwszy wino w tego przepisu, mam tylko pytanie, bo nigdy wina domowego nie robiłem, a mianowicie po jakim czasie winno powinno zacząć pracować i woda w rurce powinna zacząć bulgotać? Z góry dziękuję za odpowiedź.
u mnie na drugi dzień zaczęło, ale była nieszczelność między rurką a korkiem gumowym, po zalaniu woskiem od razu ruszyło
Witam.
10 lat temu posłuchałem rady starszego pana. Pamiętaj miej zawsze odłożoną przynajmniej jedną butelkę dobrego wina. Spytałem po co? Odpowiedz. Nie ma lepszego startu dla nowego wina bez butelki starego. Od tamtej pory zawsze taką jedną butelkę wina mam i powiem wam, że zawsze dodaję na start i nie ma mowy by wino nie wystartowało. A smak i kolor pierwsza klasa zapraszam na degustacje posiadam wino z głogu data butelkowania 27.12.2013.
Witam
nastawiłem wino według podanego przepisu 15.09.2013 w tej chwili wino pracuje raz na około 10-15 min. Za tydzień chcę odlać wino od owoców i ponownie zostawić w balonie samo wino. Pytanie moje brzmi czy to nie za wcześnie. Winko było przez prawie cały okres koloru różowego a teraz zrobiło sie bordowe. Owoce pływaja cały czas u góry zrobiły sie koloru brązowego ale jeszcze nie które sa czerwone. Czy moze poczekać jeszcze 2 tygodnie i dopiero koło 10 listopada odlać owoce. Proszę o odpowiedź bo to jest moje pierwsze wino.
Witam
po 7 tygodniach odcedziłem owoce i ponownie winko przefiltrowane wlałem do baniaka. W smaku wyszło b. dobre tylko półsłodkie. Dosłodziłem 1,5 kg rozpuściłem w 0,8 l przegotowanej wody i dosłodziłem. Pytanie czy wino powinno jeszcze pracować (u mnie trudno stwierdzić) jak długo powinno stać w baniaku po odcedzeniu owoców, czy można dolać troszkę spirytusu do winka np. 250 ml na 12 l tak aby troszkę podnieść moc i zakonserwować (podobno po dolaniu spirytusu wino można przechowywać nawet ponad 5 lat a tak trzeba dawać siarczki). Czy wino lepiej jak dojrzewa w baniaku czy w butelkach.
Z góry dziękuję za odpowiedź
Do tomeksmk, wg mnie rozcieńczyłeś wodą z cukrem wino i zacznie ono pracować. Polecam w celu dosłodzenia zlać z butli trochę wina, podgrzać je i rozpuścić w nim cukier, Wszystko to po przestudzeniu wlać do gąsiorka. Pozdrawiam i życzę udanego wina.
Mam pytanie pędzę to wino po raz pierwszy i mam problem. Mija dziś 25 dzień i zaczęło się dziać coś dziwnego, całe wino wraz z miąższem zaczęło cisnąć do góry tak że dziś rano przez fermerkę zaszło iść wino. Co mam mogę z tym zrobić.
Pimku, u ciebie zaczęła burzliwie przebiegać fermentacja, być może butla znajduje się w pomieszczeniu, gdzie jest za ciepło, albo też jest za dużo zawartości w gąsiorze. Proponuję w celu wyciszenia reakcji wstawić gąsior do pomieszczenia gdzie jest chłodno, a żeby nie wyciakała zawartość odlać trochę. Wina owocowe robię od wielu lat i od początku do końca gąsiory stoją w pomieszczeniu gdzie temp. nie przekracza 15 stopni, a proces fermentacji przebiega spokojnie bez rewelacji, ale też pewnie dłużej.
Dziękuje za szybką odpowiedz. Możliwe że od temperatury ponieważ w pomieszczeniu mam ok20 -25 stopni może dlatego właśnie się tak dzieje. A co do odlewania słyszałem że w czasie fermentacji nie otwiera się gąsiora aby nie wpuścić tam powietrza bo potem może zrobić się z tego ocet.
Jak otworzysz nic się nie zadzieje złego, na pewno, ja przechodząc w piwnicy obok swoich gąsiorów nieraz je odkorkowuję, zagladam, sprawdzam i "zapuszczam" wężyk, aby spróbować czy im aby czego nie brakuje. Wierz mi nic się nie stanie.
OK. W końcu robisz to od lat więc warto posłuchać sprawdzonych speców :D
Za prawe tygodni dam znać co się dzieje.
Witam wszystkich kustoszy domowego winka
mam problem na moim białym winie robionym według powyższego przepisu (znanego mi od 4 lat) pojawiła sie biała naleciałosc pianka na owocach. Winko cały czas pracuje juz ponad miesiąc nawet bardzo pracuje . Czy to winko jest zepsute plesnią czy nalot to moze cos normalnego ?
to jest dobry przepis mozna troszkę manipulować ewentualnie przy proporcjach , ale to jest dobry przepis gdyż winko wychodzi genial ! opinia degustatorów krytyków
Witajcie
W tym roku po raz pierwszy wstawiłem winko z winogron. Zrobiłem wszystko według Tego przepisu ale mam pytanko.
Dzisiaj mija 7 tydzień, stoi cały czas z owocami i pytanko: co mam teraz zrobić. Chciałem je pozlewać do butelek i zakorkować. ale kolega stwierdził ze jest za wcześnie bo teraz powinienem według niego odcedzić owoce i wstawić samo winko do baniaka ewentualnie dosłodzić i zostawić w piwnicy (bo chłodniej) i będzie dobre za rok dopiero.
Co Wy o tym sądzicie, jak wy z nim na tym etapie postępujecie. czy po zlaniu go do butelek i zakorkowaniu faktycznie wystrzelą? kiedy je można w takim razie zlać i zakorkować?
z góry dziękuje za jakąkolwiek odpowiedź. Maciek
dy3mek - napiszę jak ja postępuję: jeśli wino już przestało "chodzić", zlewam je znad owoców (ściagam wężykiem, aby nie burzyć klarowności), owoce przecedzam z resztek wina i usuwam z gasiorka, myję go i wino wlewam ponownie do baniaka, ewentualnie dosładzam. Pozostawiam gąsior w miejscu gdzie stał dotychczas, czyli w piwnicy i stoi tam jeszcze kilka miesięcy, aby się porządnie wyklarowało (sam zobaczysz, że zbierze się sporo osadu na dnie naczynia, więc ściągć trzeba bardzo ostrożnie wino, a ten osad po prostu wylewam). Jeśli robię wino z owoców letnich, to zlewam wino do butelek w marcu lub kwietniu (gąsiory trzeba przygotować na nowe zbiory). Zawsze mam zapasy z poprzednich lat i nie pijemy nowego wina, choć niektórzy uważają, że jest lepsze). Przy zbyt szybkim zlaniu wina zachodzi ewentualnośc, że jeszcze nie przestało pracować, dlatego też bezpieczniej je pozostawic w gąsiorze i niech procesy fermentacyjne przechodzą spokojnie i do końca. Życzę udanego wyrobu.
Witam, mam takie pytanko. Robię wino po raz pierwszy i wybrałem ten przepis. Zrobiłem tak jak jest napisane i stoi już pewnie będzie z 2 miesiące. Praktycznie przestaje pracować już i ściągnąłem poprzez wężyk odrobine do spróbowania i jest ono dość kwaskowate. Czy mógłby mi ktoś poradzić co dalej z tym fantem zrobić ??
z gory wielkie dzięki.
wino REWELACJA.Pierwsze wino w moim życiu i wyszło bardzo dobre. Polecam
Pomóżcie... SOS!
Wino już robiłam z tego przepisu, było bardzo dobre. W tym roku też zrobiłam, fermentowało, ale jakoś wydaje mi się nie tak burzliwie. Dziś zlaliśmy i wydaje mi się, że ono takie jakieś jak bez %%, smakuje jak ... sok. Czy nie powinno być już teraz czuć %%, a dopiero jak postoi nabierze mocy? Zabijcie, ale nie pamiętam jak było w ub. latach. Pomóżcie, proooszę...
Witam
własnie dzisiaj zlałem moje wino i po pomiarze wyszło ok 5 blg czyli gdzies ok 1,5% mocy jak dobrze to rozumiem chyba ze winmierz źle mierzy bo czyć trochę mocy wina przynajmniej tak mi sie wydaje al jezeli jest takie słabe to co zrobic aby wzmocnic bo zlałem wino oddzieliłem od owocó i wlałem z powrotem do butli korek rórka wosk i chba dalej pracuje to dobrze co ewentalnie polecacie ?
ponawiam moją prośbę o pomoc, nie wiem co mam dalej robić, pomóżcie...
Ja dałem drożdze winiarskie suche BAYANUS podtrzymują fermentacje nawet w niedogodnych warunkach i dodają mocy winku:) polecam!!!
a czy owoce od poczatku procesu do konca fermentacji powinny utrzymac sie na górze czy opasc na dno?
zauwarzyłem ze duzo tu dyskusji a mało konkretów właściciel tego wina moim zdanie bardzo mało sie udziela a sadze ze jako prowokator tego forum powinnien bardziej ale to tylko moja subiektywna ocena.
Grucha w moim przypadku utrzymywały się na górze tylko pestko z winogron mi opadły na dno. Pamiętaj jednak o tym aby te owoce usunąć;)
arczi1984
dzieki bardzo owoce ununołem balon wyczysciłem i wino wlałem z powrotem do balonu korek rurka i dalej pracowało jeszcze z dwa tygodnie po tym zlałem do butelek mam nadzieje ze zrobiłem wszystko ok przez te dwa tygodnie osad opadł dosyc sie wyklarowało i próba była próbującym smakowało wiec chyba wyszło ok a czy jest jakas możliwos sprawdzenia teraz ile ma procentów ?
Grucha nie jest to łatwe... ja miałem prościej kupiłem drożdże Bayanus G995 które jak pisze producent po całkowitym przefermentowaniu dają winko ok 16-18% mocne jest.. możesz spróbować tutaj obliczyć --> http://old.wino.org.pl/frames/cukromierz.htm
dziuniak1 (2013-09-22 17:22)
Witam. Mam baniak 10 litrowy i bardzo dużo winogron.Wstawiłam w przeliczeniu według przepisu. Czy mogę resztę winogron zamrozić (nie myte oczywiście) i później z niego zrobić wino? Czy ktoś rrobił z mrożonego? Szkoda mi wyrzucać winogron a innych przetworów z niego nie robie.