Beza:
- 5 białek
- 30 dag cukru kryształu
Krem:
- 250g serka mascarpone
- 1/2 puszki masy kajmakowej (ok. pół szkl)
- daktyle ok. 100g
- 200 ml śmietanki 30-36% lub 200ml mleka i bita śmietana w proszku (Śnieżka)
- fix do ubijania śmietany (opcjonalnie)
Przygotowanie bezy:
Białka ubijamy na sztywno, następnie po 1 łyżce, powoli, wsypujemy cukier. Ubijamy, aż piana będzie bardzo sztywna i lśniąca. Na papierze do pieczenia rysujemy dwa równe koła, np. odrysowując spód od średniej tortownicy. Pianę dzielimy na 2 części i wykładamy na koła, delikatnie rozprowadzamy.
Aby beza, która będzie na wierzchu tortu ładnie się prezentowała, wykładamy 1/2 części piany, a resztę nakładamy przy użyciu szprycy.
Bezy wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 150 stopni, pieczemy ok. 60 minut. Beza może się tylko leciutko zarumienić. Można suszyć dwa blaty bezowe jednocześnie, na różnych poziomach piekarnika.
Pozostawiamy spody bezowe do całkowitego wystygnięcia, można zostawić na noc.
Krem:
Ubijamy śmietankę kremówkę lub mleko ze Śnieżką, w drugim przypadku dosypując Fix do ubijania śmietany - zgodnie z przepisem na opakowaniu.
W drugim naczyniu ucieramy 1/2 puszki masy kajmakowej, dodając po łyżce serek mascarpone.
Masę kajmakowo-serową łączymy po łyżce z ubitą śmietaną (3 łyżki zostawiamy do dekoracji).
Do masy dodajemy drobno pokrojone daktyle (jeżeli daktyle są z pestkami, po wyjęciu pestki należy odciąć twarde "końcówki" daktyla).
Na spód bezowy wykładamy masę, zostawiając ok. 2cm do brzegu. Masa ma konsystencje śmietany, gęstnieje po schłodzeniu.
Całość przykrywamy drugim spodem bezowym. Tort dekorujemy śnieżką, daktylami oraz oprószamy ciemnym kakao.
Tort przykrywamy, aby nie chłonął obcych zapachów i odstawiamy w chłodne miejsce na 24 godziny.
Piekarnik mam super, piekę w nim wszystko i dużo - z powodzeniem - tylko te bezy :( Ale rozmroziłam już ostatnie 7 bialek jakie miałam i ostatni raz podejmę próbę Fakt że cukru dawałam zawsze deczko mniej i własnie tak jak napisalaś - wychodziła mi taka beza jak do sernika z rosą Trzymajcie kciuki. Dam znać co i jak.
Zrobiłam i muszę powiedzieć że idealna ta beza nie jest ale to pierwszy krok ku dobremu. Na 7 bialek dalam 300g cukru. Już w trakcie pieczenia skórka pękała więc wiedzialam, że robi się chrupiąca. Po wystygnięciu blaty trochę opadły ale ogólnie z efektu jestem zadowolona. I tak sobie myślę że w moim przypadku błędem było jednak zmniejszanie ilości cukru i za szybkie dodawanie cukru do ubitych białek.
gratuluje sukcesu! :) moja pierwsza beza rozlała się na początku a potem prawie nie urosła :) będzie za każdym razem lepsza :)
Premiera z bezą. Torcik udany i bardzo pyszny ,choć masa mi wyszła niezbyt gęsta. Do masy dodałam orzechy zamiast daktyli. polecam.
dlatego polecam dodawać fix do ubijanej śmietany/śnieżki. chciaż czasem zrobi się wszystko zgodnie z przepiesem a wychodzi inaczej :) bywa :) pozdrawiam
REWELACJA!