Również zrobiłam ten sernik, wszystkim bardzo smakował i robi się go bardzo szybko. Przepis poszedł w świat:)
Pozwolę sobie odpowiedzieć za Megi.Możesz dodac budyń,ja tak ostatnio zrobiłam.Dałam cały budyń waniliowy,sernik wyszedł pyszny.
kaszkaj ! Dziękuje bardzo . Pozdrawiam ))
Zrobiłam na dużej blaszce z większej ilości sera "ulubionego", bo, moim zdaniem, jest najlepszy do serników. Na spód dałam cieniutka warstewkę kruchego ciasta i wszystko, krok po kroku, czyniłam zgodnie ze wskazówkami megi. Serniczek urósł wysoki i opadł troszkę, ale nie więcej niż inne znane mi i kiedykolwiek wykonane:) Za to popękał koncertowo i jak go wyjęłam po nocnym studzeniu z piekarnika, to aż się za głowę złapałam, bo wcale się nie scaliły te spękania Oblałam polewą z mlecznej czekolady, a pokrojony na porcje wyglądem nie zdradzał owego popękania. Za to był kremowy, wilgotny, puszysty i... pyszny! Na dowód nie wkleję fotki, bo już pozostał tylko w sferze wspomnień.
Dzięki za przepis - sernik do wielu, wielu powtórek:)
kayuniu ! brawo. że nie straciłaś zimnej krwi pomimo pęknięć sernika .. i kunsztownie zrobiłaś polewę. Może następnym razem o 10 C skręć piekarnik. Ja tak miałam za pierwszym razem ..dosłownie płyty tektoniczne hihihi ale czekoladowe picasski zrobiły piękny ...abażur.
Pyszny serniczek!!! Mega wilgotny i delikatny!!! Zrobiony na pokruszonych herbatnikach z masełkiem i z dodatkiem otartej skórki z cytryny i kandyzowanej pomarańczowej (domowej). Ukręcony i upieczony wieczorkiem, przebywał w minimalnie uchylonym piekarniku całą nockę...Dziękuję za przepis Megi:)
Iwka ! No cieszę się bardzo, biorąc pod uwagę,że spory ząbek już poszedł sernik trafił w Wasze gusta .. Smacznego
Tyle o tym serniku ostatnio,że i ja się skusiłam zrobić.:) Wszystko mi w nim odpowiada-smak,konsystencja,śmietanka a nie mleko,no i ,że nie ma ogromu jajek jak w innych sernikach.Uważam ,że nie trzeba ich dużo ,żeby wyszło pyszne,zwarte ciasto.Piekłam na kruchym spodzie, wg wskazań przez godzinę w 160 i wyszło super.Studziłam niezbyt długo,a brytfanka dostała''kopniaka''o podłogę.Nic nie opadł.Po wierzchu polewa kakaowa i kokos.Pysznyyy.
Ja na podobnej zasadzie- wczoraj znalazłam przepis w komentarzach i od razu zabrałam się do dzieła. Wygląda pysznie - choć jeszcze nie próbowany - bo Ślubny się uparł na polewę czekoladową. Więc zastyga. Wyrósł wielki - ale z kilograma twarogu na małą tortownicę to trudno się dziwić - i trochę opadł - co nie umniejszy mu smaku.
Wykonany z creamy cheese (bo z twarogowych do dyspozycji mam tylko ricottę - której smaku nie cierpię luzem, więc trudno się zmobilizować do wykorzystywania jej w przetwarzaniu na coś innego) oraz na skrobi kukurydzianej - ale to akurat w przypadku ciast dobra podmiana.
Dzięki za przepis.
Zamiast ciastek - miałam kruchy spód - bo mi się jakaś kulka ciasta pętała po zamrażalniku.
Już po degustacji. Przepyszny - choć dla mnie za słodki (muszę jeszcze zmniejszyć ilość cukru, bo dałam 1 i 1/4 miarki - cup). No i prosty w wykonaniu. Na pewno do wielokrotnych powtórek. Struktura ciasta - dokładnie taka sama jak na Twoim zdjęciu.
goplano, ekkore! suuper ,że Wam sernik przypadł do gustu.ekkore kwaśność sera i.. zawartość cukru w cukrze tym można regulować smak sernika. Widocznie masz słodszy cukier (inna odmiana burka cukrowego i więcej słońca) . Pozdrawiam serdecznie i .. smacznego ))
Może i tak - choć ja wszystko "odsładzam", żurawinę jako dżem - robiłam z taką sama ilością cukru, jak każdy inny (czyli 3:1 - trzy owoców, 1 cukru - i było idealnie). Natomiast co do sera i śmietanki - tutejsze są zdecydowanie mniej kwaśne (choć to nie chodzi o kwaśność w dosłownym tego słowa znaczeniu - bo nie wiem czy można powiedzieć bardziej słodkie cukrem mlecznym) niż polskie - a na to nie wzięłam poprawki.
Rodzinka nie uważa, że za słodkie, nawet Młoda - która niczego nie lubi, zajadała kolejne dokładki. I w ten sposób połowa poszła na raz.
ekkroe ! w Niemczech zawsze redukuje cukier, który używam do wypieku ''za słodki'' albo nasz ''trefny''.
Choć trzymałam się wskazówek to jednak wygląda tak, a nie inaczej :) W każdym razie rozparcelowany co do kawałeczka i po rozkrojeniu fotki brak :)
U mnie była kolejna wariancja na temat sernika. Poprzednia na kwaśnej śmietanie - bo nie miałam kremówki w domu, gdy wyszła propozycja wykorzystania sera zakupionego w zupełnie innym celu. Chyba nawet bardziej mi smakuje - bo ma leciutko kwaskowaty posmak, który przełamuje słodycz - a ja za słodkim nie jestem.
Teraz jest wersja leniwca - jajka w całości (ciut odbija się to na wysokości, brak nadającej lekkości całości piany), sernika zrobiony na dużą blachę (z 1,3 kg twarogu) - zwiększyłam trochę proporcje oraz dodana mieszanka kwaśnej śmietany z jogurtem. Na pewno nie będzie wersji leniwca - co ubita piana to ubita piana.
ekkore !Suuper ... nadmieniam śmietana 36 % której używam jest lekko kwaśna i sernik tylko zyskuje na smaku . Pozdrawiam .. ))
Dżani Kochana .. tu nie ma nic marketingowego-sprzedajnego, ani OSM Piątnica ani OSM Kalisz tantiem mi nie płaci .. tylko tak po babsku podpowiadam na jakim twarogu i śmietanie sernik ''się upiekł ''. Sery wiaderkowe wiadomo czasem bez sera w serze a śmietany to czasem gęsta emulsja mleczna .. ))
A nie sądzisz, że nie tylko ty "tak po babsku podpowiadasz" jakich składników użyć? Bądź obiektywna.
Dżani,daj spokój...wszystko się zmieniło teraz już wszystko można i nie strofuj megi idzie nowe !
Tym razem porażka, Niestety. Być może wina syropu z agawy zamiast cukru. W każdym razie tak zapadniętego sernika nie widziałam jeszcze nigdy. Wyrośnięty brzeg, dalej wielka dziura do dna i potem środek na jednej wysokości. Po odpięciu blaszki brzeg odszedł - i został jakiś lekko stożkowaty kształt. Smak za to - poezja - delikatny, przepyszny. Pisze to po - żeby się nie zrażać - bo poprzednie komentarze moje były o super serniku - tylko próbować.
U mnie tym razem tez "gory i doliny", ale cos podreperujemy, polejemy, wygladzimy i juz wiem, ze pyszny bedzie.Dzieki Madziu.
O to, to... Podlejemy pogładzimy - będzie mocno czekoladowy - ale to mu nie zaszkodzi.
Widocznie taki urok serka świątecznego - bez względu na kraj i kontynent.
Oj spryciarki - łatarki sernikowe ... )) Basiuu cudny gejzer .. zawsze można czapkę z frużeliny lub czekolady posadzić .
Ekkore ...tez po mistrzowsku ''zaszpachlujesz '' .. )))
I kolejna powtórka. Robiony jeszcze z sera "wielkanocnego" (nabyłam zapas z myślą sernikowania). Tym razem bez inwencji własnych - o przepraszam, dodałam sok z limetki. Też popękał - ale zdecydowanie mniej. Zaraz dostanie czekoladę na wierzch, która załata dziury - rodzinka nie chce słyszeć o innym wykończeniu sernika (bo co to za sernik bez czekolady - nad czym bardzo boleję.
Megi, sernik piękny, pyszny i puszysty :) Jak mnie udało się takie cudo upiec, to musi być genialny przepis :))) Ucałuj Zosię ode mnie :).
Tortownicę wyłożyłam herbatnikami i posypałam gorzkim kakao, dlatego ciemny pasek mam u dołu, ale i smaczek był wspaniały.
Lenka .. rarytaśny kawałek sernika nam podałaś ...a Zosie obowiązkowo .
Wszystkim, no, wszystkim smakował..... a ja, biedny odmieniec, chyba jednak wolę taki swój, ciężki sernikowy sernik. Ale skoro mężowi (!!!) smakował, to powtórki będą. Tylko dlaczego opadł???? A obchodziłam się z nim, jak z jajkiem, nie wyjęłam, nie ruszałam, stygł w uchylonym piekarniku. Widocznie jeszcze daleka kulinarna droga przede mną. Dzięki za przepis, megi. :))
P.S. U mnie z wiśniami i polewą.
Ależ on wygląda! Najlepsze cukiernie biłyby się o niego!
Dżani .. co Ty chcesz Kobieto ... sernik bardzo przyzwoity. Ćwicz , trenuj , idziesz dobra drogą
Megi, ale poważnie... co zrobiłam nie tak, że opadł?
Dzanina, ja tez nie wiem na czym "pic" polega? Pieklam trzy razy i tylko za pierwszym razem mi nie opadl..........reszta to klapa na calego, ale pyszny byl.
Myślę to to jest ''wina lub zaleta sera - twarogu '' jaki mamy .
Ale Basiu .. z niemieckiego piekłam , rewelacyjnie wyszedł i nie klapnął , ale tak jak pisałaś .. piekarnik też gra dużą rolę ... ))
Właśnie wyłączyłam piekarnik wygląda wspaniałe mam nadzieję że równie dobrze będzie smakować
Iwo .. trzymam kciuki ,jakby co to pamiętaj reklamację też przyjmuje. ))
Serniczek poezja
Łojjj ..kamień z serca..pozdrawiam ))
Droga Megi.... wypróbowałam serniczek na święta.... rozkosz dla podniebienia wszystkich moich gości.Wyszedł piękny,lekko pęknięty,ale jakże wysoki i puszysty. Dziękuje!
A ja mam pytanie, może wymyślisz co mogło być przyczyną. Zrobiłam dwa serniki - jeden jak w przepisie (z polewą czekoladową), drugi z owocami żurawiny ułożonymi na kruchym spodzie plus polewa żurawinowa gotowana. Ten pierwszy wyszedł idealnie - zwarty, łatwy w krojeniu na kawałki. Natomiast ten drugi jest mokry, chwilami miałam wrażenie, jakby surowy (masa serowa nie upieczona). Piekłam oba razem, przez ponad godzinę w tej samej temperaturze. Jeden w blaszce (czekoladowy), a drugi w naczyniu do zapiekania. Czy możliwe jest, że naczynie zablokowało pieczenie? Czy to raczej wina żurawiny i zbyt dużej ilości soku? Jak myślisz. Bo jeżeli idzie o smak - ten z żurawiną rewelacja. Tylko trzeba go kroić bezpośrednio przed podaniem, a nie można przygotować na paterze z ciastami.
Doriska .. dziękuję za miły komentarz .. Pozdrawiam ))
Ekkore...stawiam na szkło, naczynia szklane inaczej oddają ciepło produktom o ile zapiekankom ''robią dobrze'' to widocznie delikatnej strukturze sera nie służą dobrze i może nadmiar soku żurawinowego swoje też zrobił .... (przypuszczam )
Osobiście jestem ciekawa jeśli zrobisz sernik z żurawina w tradycyjnej formie jak będzie struktura . Pozdrawiam ))
megi - to nie było szkło - to była ceramiczna forma. Więc powoli nagrzewająca się. Ale z drugiej strony - jak już się nagrzeje - to dobrze trzyma i oddaje ciepło. Ciasto się piekło ponad godzinę.
Na przyszłość mimo wszystko będę piekła w blaszce.
Domia ... ja już jestem ! Ekspresowy super tani sernik tym razem bez spodu. Dla nas super lekki i puszysty.Powinnam poczekać do jutra ale co tam )))
PRZEPYSZNY!!! Wypróbowałam już wiele przepisów na sernik ale ten jest zdecydowanie najlepszy! Tym razem z 1,5 kg sera, w tym kilogram z wiaderka a pół z kostki i sernik wyszedł wysoki i delikatny. Pozdrawiam autorkę!
Dziękujemy ..ja i Zosia
Jeden z najlepszych ( jak nie najlepszy) sernik jaki kiedykolwiek jadłam :-) Dziękuję za przepis. Na pewno zagości u mnie na stałe :-)
Sernik upiekłam na urodziny mamy. dokładnie według przepisu. jest smaczny, ale lepki, ciężko go ukroić, rozpada się. gościom go nie podam.
anrubi (2015-01-02 16:21)
Megi, czy zamiast kartoflanki mogę wsypać budyń waniliowy? Jutro wreszcie działam, tzn. upiekę :)