Do przesianej mąki dodajemy miękki tłuszcz,żółtka,cukier i aromat-
zagniatamy ciasto i wkładamy do lodówki na co najmniej 1 godzinę.
Ja zwykle przygotowuję je poprzedniego dnia z powodów czysto
praktycznych,tzn. wydaje mi się,że następnego dnia mam mniej
roboty przy pieczeniu.
Masa serowa:
Oddzielamy żółtka od białek,z których trzeba ubić piękną pianę.
Ser miksujemy z cukrem i dodajemy po jednym żółtku,aż ser
wchłonie nam ich wszystkie 10 sztuk.Na końcu dodajemy roztopione,
ale nie gorące masło,bakalie,aromat i dopiero łączymy delikatnie
z ubitą na sztywno pianą.Masa będzie dosyć rzadka (taka ma pozostać).
Na przygotowaną blaszkę ścieramy więcej niż połowę schłodzonego
ciasta.Wylewamy masę serową,a na nią ścieramy pozostałe ciasto.
Wstawiamy do nagrzanego piekarnika (ja piekę w przedziale
od 180 - 220 C) i pieczemy około 1 - 1,5 godziny.
Po upieczeniu i ostudzeniu ciasta dodatkowo lukrujemy
i dekorujemy skórką pomarańczową.
Ponieważ sernik piekę wyłącznie na święta - mogą być
trudności ze wstawieniem fotki,ale może postaram się zrobić
wyjątek dla przemiłych współużytkowników "WZ" - z korzyścią
oczywiście dla mnie i mojej rodzinki.
Pozdrawiam i zachęcam do skorzystania z mojego przepisu mimo wszystko.
figencja (2009-03-22 14:24)
Do "mani23" - po co?