Mam jeszcze jedno pytanie - czy tej kapusty nie przebijasz po kilku dniach aby wyszła goryczka z kapusty? A co do garnka , to mam kamienny , do którego na wierzch wkładam (do obciążenia ) talerz i 2 butelki wody mineralnej:))
Tak, przebijam trzonkiem z dużej drewnianej łyżki...:))) Tego dużego garnka kamiennego to mogę Ci pozazdrościć...:)))
Nie udała się:(( Wszystko musiałam wyrzucić , po prostu zepsuła się, pokryła się jakby kożuchem. Już gdy przebijałam ją była miękka ( zawsze jest twarda ) . Co mogłam zrobić źle? Może tej soli było za mało? Do kapusty kiszonej daje się więcej , ale tu- to nie tylko kapusta.
Superko...:))) Nie mam najmniejszego pojęcia dlaczego ta sałatka się zepsuła. Jest to przepis wielokrotnie sprawdzony i takiej sytuacji nie miałam - może to miód ma z tym coś wspólnego? Jest mi bardzo przykro... Ja nie zamieszczam tu przepisów nowych, nie wypróbowanych - to, co tu jest to raczej klasyka mojej kuchni.
Mam nadzieję, że to nie zniechęci Cię na stałe do korzystania z moich przepisów. Pozdrawiam...:)))
Alidab, ja nie mam do Ciebie żalu , to typowa kiszona sałatka , tylko mniej kapusty:)) Coś zrobiłam nie tak , może bylo za ciepło podczas kiszenia? Nie wiem i to nie daje mi spokoju. Nie dawalam miodu , ale ...może marchew była przenawożona? Bo tylko to musiałam dokupić. Ale za rok i tak spróbuję znowu . A Twoje przepisy są super !
Zrobiłam sałatkę - troszkę zmodyfikowałam - dodałam paprykę,zamiast cebuli zwiększyłam ilość pora i dodałam przyprawy /liść laurowy, ziele angielskie, nasiona kopru/ nie dawałam cukru ani miodu, bo miałam bardzo słodkie jabłka.Pychota -plecam !
superka (2007-07-16 17:46)
Nie zrozumiałam- co zrobić z zebraną warstwą suchej kapusty? Tej , nie przykrytej sokiem .Wyrzucić czy wszystko zamieszać?