Makaron gotujemy w osolonej wodzie - trzeba uważać, żeby się nie rozgotował (lepszy al dente niż rozpaciany). Szynkę, ogórki i paprykę kroimy w kostkę, a następnie wrzucamy do miski i dodajemy przestudzony makaron. Solimy (dość dużo) i pieprzymy do smaku, dokładamy majonez i mieszamy. Gotowe!
Oczywiście zamiast makaronu kolanka możemy użyć dowolnego, ale ten kształt akurat najbardziej mi pasuje pod względem estetycznym. Warto wybierać spośród włoskich makaronów, łatwiej je ugotować tak, by się nie rozpadały.
Taką sałatkę robię już od wielu lat na różne imprezy i wszędzie jest rozchwytywana. Może się wydawać, że z czterech składników połączonych majonezem nie wyjdzie nic szczególnego. Sama nie wiem na czym polega jej fenomen, ale każdy kto spróbuje zaraz prosi o przepis.
Z podanych składników wychodzi porcja na bardzo dużą salaterkę, w sam raz na spotkanie w większym gronie znajomych. Oczywiście jeśli chcemy zrobić sałatkę tylko dla siebie, możemy zmniejszyć proporcje.