Karkówke i boczek kroimy w kostkę. Boczek mniejszą karkówkę trochę większą. Lekko solimy karkówkę. Podsmażamy na łyżce smalcu karkówkę i boczek. Kroimy cebulę w kostkę i dodajemy do usmażonego mięsa. Od czasu do czasu całość mieszamy.Gdy cebula nabierze lekko rumianego koloru dodajemy smalec w kostce. Wszystko razem gotujemy pod przykryciem około 30 min na małym ogniu. Karkówka musi być mięciutka.Po tym czasie dodajemy obrany i przeciśnięty przez praskę czosnek i przyprawy, całość gotujemy jeszcze na małym ogniu około 3-5 minut.
Uwaga: Ja nie dodaję na koniec soli. Boczek i karkówka są słone i całośc ma lekko słonawy smak. Zdecydowanie wolę posolić przysmak juz na kanapce najlepiej ze świeżym chlebusiem.
Gdy całość przestygnie wlewamy do słoików, lub glinianego naczynia (jak przysmako - smalczyk ma być na imprezkę ) , bądż jakie tam macie naczynia które będą efektowne wyglądać na stole. Ja lubię gliniany garnek wtedy wygląda i smakuje po staropolsku.
Przysmako - smalczyk sprawdza się rewelacyjnie na wszelakich imprezach. Dobry z ogórkiem kiszonym i małosolnym .Do wódeczki i do piwka. My z mężem jak już mamy dość wszelkich wędlin robimy sobie taki przysmaczek.
Uwaga: Wszystkimi składnikami można dowolnie manipulować jest to zależne od gustu i smaku spożywających. Gdy dodamy więcej kostek smalcu będzie mniej mięsa i odwrotnie. Podana przezemnie proporcja jest w sam raz moim zadaniem.
Zapraszam do wypróbowania wiem że jest to dośc kaloryczne danie ale od czasu do czasu trochę kalori nikomu nie zaszkodzi :):)Zapomniałam jeszcze dodac że smalczyk przechowujemy w lodówce
Życzę smacznego